Mimo że Ten miał aż zanadto czasu, aby oswoić się z wizją Johnny'ego w skąpym ubraniu, właśnie stał nieruchomo w drzwiach chłopaka, zupełnie wryty w podłogę, bo żadna, ale to żadna, ilość godzin nie mogła przygotować go na widok przed jego oczami. Długie, blond włosy Johnny'ego były lekko pofalowane, opadając po bokach jego twarzy i nadając jej eleganckiego wyglądu. A gdy mowa o twarzy Johnny'ego, nie można było pominąć brokatowego cienia zdobiącego jego powieki, połączonego z niewielką ilością tuszu do rzęs i różu na policzkach, nie wspominając nawet o brokatowym błyszczyku, podkreślającym jego pełne usta. Ten był pewien, że to w zupełności wystarczyłoby, żeby odebrać mu mowę i wszystkie zdrowe zmysły, ale oczywiście blondyn nie mógł na tym poprzestać. Co to, to nie. Johnny bowiem ubrany był w przylegający, półprzezroczysty, czarny golf i szerokie spodnie w szachownice z wysokim stanem. Całość dopełniały długie srebrne kolczyki, dwa subtelne łańcuszki na jego szyi oraz, drogi Boże, pomalowane na czarno paznokcie.
— Zamorduje cię — mruknął Ten, zanim niemalże rzucił się na starszego, aby zaatakować jego usta, cudem unikając zderzenia zębami. Blondynowi ledwo udało się zamknąć drzwi, bo Taj za wszelką cenę chciał, by znaleźli się głębiej w pokoju, napierając na Johnny'ego ze szczerze imponującym natężeniem.
— Dobra, Ten, uspokój się, bo nawet ja czuję, że właśnie ze smakiem wpierdalamy mój błyszczyk. — Seo odchylił się lekko, aby spojrzeć na młodszego i zaraz tego pożałował, bo jego żołądek zrobił godne podziwu salto. — Nieważne.
Wygłodniały wzrok Tena skutecznie przekonał go, że sztuczny, wręcz plastikowy smak kosmetyku był niewielką ceną za bliskość chłopaka, w efekcie czego bez wahania ponownie złączył ich usta, chwytając za talię czarnowłosego, aby przyciągnąć go bliżej siebie. Chwilę później plecy Taja napotkały zimną ścianę, szczęśliwie z niewielką siłą, a między jego uda wcisnęło się to należące do blondyna, na skutek czego z gardła młodszego wydostało się zaskoczone sapnięcie. Ten nie pozostawał jednak bierny zbyt długo, bo zaraz jego wścibskie ręce znalazły się pod cienką warstwą materiału osłaniającą klatkę piersiową Johnny'ego, aby z przyjemnością zbadać doskonale znane mu już mięśnie. Niestety nie poprawiło to w żadnym stopniu sytuacji zaistniałej między jego nogami, dlatego w końcu uległ swoim potrzebom i otarł się kroczem o udo starszego. W rezultacie Johnny postanowił pozbawić go przywileju dotykania jego torsu, łapiąc chłopaka za nadgarstki, aby przyszpilić je do ściany nad jego głową.
— Cierpliwości — rzucił blondyn, przerywając pocałunek, co sprawiło, że pod młodszym nieomal ugięły się kolana. Ten doceniał wyrozumiałość i ciepło, które towarzyszyło wyższemu większość czasu, ale naprawdę, naprawdę uwielbiał jego dominującą stronę. Nie chciał przyznawać tego na głos, bo miał reputację kogoś, kto lubił przejmować kontrolę i faktycznie tak było, aczkolwiek to właśnie dlatego zdanie się na czyjąś łaskę raz na jakiś czas wzbudzało w nim iście imponujące pokłady ekscytacji. Nie oznaczało to jednak, że miał zamiar poddać się bez walki, więc w odpowiedzi zwyczajnie powtórzył swój ruch, pozwalając cwanemu uśmieszkowi zadomowić się na jego twarzy.
— Co się, kurwa, cieszysz — warknął Johnny, patrząc młodszemu prosto w oczy. — Nie fikaj, bo się rozmyślę.
— Ta? — spytał wyraźnie rozbawiony Ten, na co blondyn odpowiedział cichym "mhm". — Johnny, z całym szacunkiem, ale jeszcze nie straciłem zmysłu dotyku.
Seo podążył wzrokiem za wymownym spojrzeniem Taja skierowanym na miejsce, w którym ich ciała się ze sobą stykały, jednocześnie uwalniając nadgarstki chłopaka ze swojego bezlitosnego uścisku.
— Twój Johnny Junior perfidnie wbija się w moje udo — zauważył czarnowłosy, dyskredytując prawdziwość chęci rozmyślenia się starszego.
— To może zrób z tym coś? — odparł Johnny, ignorując pełne zakłamania zarzuty Tena, albowiem blondyn nie był nawet jeszcze w pełni twardy, więc nie było mowy o żadnym wbijaniu.
CZYTASZ
no bitches? ↳johnten
Fanficgdzie johnny i ten nienawidzą się tak bardzo, że kończą jako przyjaciele z korzyściami. tags: chat, smut, friends with benefits, powerbottom!ten, enemies to friends, qpr if you squint, aro!ten, ponglish, slow updates start: 05/05/22 end: on hiatus a...
