Pov 3 os
Gdy Skyler wróciła do domu, czekała na nią zdenerwowana ciocia May, która dała dziewczynie kazanie. Ich konfrontacja skończyła się wielką kłótnią, która obudziła nawet Petera. Nastolatka wyszła z domu pomimo tego że właśnie do niego wróciła, ale wolała wyjść i ochłonąć, by nie powiedzieć nic głupiego. Wdrapała się na szczyt wieżowca i włożyła słuchawki do ucha obserwując panoramę miasta, która dopiero się budziła. Sięgnęła po telefon z zamiarem ponownego zaatakowania tajemniczej osoby.---------------------------------------------
Pov Nat???:
Lubisz zachody lub wschody słońca?
Nat:
Czy ty w ogóle spałaś?
I tak lubię.
???:
Nope i coś nas łączy!!!
Właśnie jest chyba jeden z ładniejszych wschodów tego roku
Nat:
Też właśnie oglądam i musisz spać dzieciaku.
W innym razie się wykończysz.
???:
Nie brzmi to jakoś źle hsahsa
Może jutro spróbuje, ale nic nie obiecuję.
Ej bo tak teraz zauważyłam, że piszemy od miesiąca, a wciąż nie znamy swoich imion,
Może to ten czas by je poznać?
Oczywiście jeśli chcesz.Nat:
Natalie
???:
Czekaj co.
Co Natalie
Nat:
To ja debilu.
Tak mam na imię.
Pov Skyler
Sky:
Wow łatwo poszło, myślałam że będę musiała cię wręcz błagać
Czy zmienić nick użytkownika ??? na Natalie?
Tak nie
Natalie:
Nie przyzwyczajaj się.
Teraz twoja kolej dzieciaku.
Sky:
Rzeczywiście! wybacz
Skyler aleeee możesz mówić mi Sky
Natalie:
Nie
Będę ci mówić Skyler, bo ty pewnie zapisałaś mnie jako Natalie.
Sky:
Skąd ty to...
Natalie:
Tajemnica słońce.
wyświetlone---------------------------------------------------
Nastolatka przez resztę dnia miała uśmiech, wszystko przez tą Natalie i jej słońce..
CZYTASZ
Natasha Romanoff zły numer
FanfictionTytuł mówi sam za siebie, a jak chcesz się dowiedzieć więcej, to zapraszam do przeczytania!!!