Pov Nat
???:
Masz jakieś zwierzę?
Nat:
...
Dzieciaku jest jakaś 4:38 a ty się mnie pytasz czy mam zwierzę?
???:
Tak
Mówiłam, że będę atakować :3
Nat:
Ale o tej godzinie się śpi.
Z tego co wiem to jeszcze nie weekend więc masz szkołę.
???:
Nie idę jutro do szkoły
Więc masz jakieś zwierzątko?Nat:
Siostrę i jej psa.
Czemu nie idziesz do szkoły?
???:
Czemu nie śpisz o tej godzinie?
Nat:
Bo nie śpię plus ja jestem dorosła, a ty nie.
???:
Skąd wiesz?
Nat:
Bo chodzisz do szkoły debilu.
Więc czemu jutro do tej szkoły nie idziesz?
???:
Źle się czuje i tyle
Jednak lecę spać więc dobranoc ktosiu!
Nat:
mhm
Dobranoc.---------------------------------------------------------------------
Pov 3 osNatasha odłożyła telefon obok poduszki i ponownie zamknęła oczy próbując zasnąć. Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że nawet nie miała ochoty zabić tego dzieciaka za obudzenie jej. Wręcz przeciwnie, Kobieta pierwszy raz od dawna zasnęła z uśmiechem na ustach i z resztą nocy bez koszmarów.
Natomiast Skyler chodziła sobie po parku ze słuchawkami w uszach, nie lubiła tracić nocy, bo jej zdaniem była piękniejsza od dnia i było spokojniej. Jasne mogło jej się coś stać, ale dałaby radę się obronić. Obie Dziewczyny spędziły resztę nocy spokojnie i bez większych problemów. Jednak.. czy któraś z nich będzie mogła to samo powiedzieć o reszcie dnia?
CZYTASZ
Natasha Romanoff zły numer
FanficTytuł mówi sam za siebie, a jak chcesz się dowiedzieć więcej, to zapraszam do przeczytania!!!