-shh~ jesteś tylko mój...moją własnością. nikt mi cię już nie odbierze~ i nikt cię nie będziesz już dokuczał jesteś tylko mój~
powiedział młody czarno włosy chłopak wbijając wzrok w przestraszonego młodszego zakneblowanego i uwięzionego chłopaka. st...
przez to że miałem dużo dziewczyn które były mistrzyniami zdrad i odbijania chłopaków jak i kobiet od jakieś tam osoby postanowiłem, porozmawiać z Kelly. Była najlepsza w takich rzeczach. Kilka zdjęć i jeden film powinny odsunąć od siebie Elmera i Antka.
-halo...czego znowu mój ulubiony kolego~
-Witaj Kelly. Mam jednego typka którego musze oskarżyć o zdradę. Bo przymila się do mojej zdobyczy.
-mhm...Myślę że da się coś załatwić ale za opłatą~
-ile chcesz?
-2K i jesteśmy umówieni to nie dużo jak dla ciebie~
-jasne...o 18 pod moim domem dam ci pieniądze a ty zrobisz resztę dam. ci też namiary.
-spoczko~ a teraz wybacz mam robotę.
-żegnaj.
Rozłączyłem się i poszedłem na lekcje. zatrzymałem się przed klasą. Zauważyłem że osoby które "pozbyły się" swojej "szefowej" popchnęli antka na ścianę. Wkroczyłem do akcji. Ten kto go uderzył dostał w kark i upadł ale o dziwo nie zemdlał. No cóż kobiety zawsze były słabsze dlatego zawsze mdlały. Jeszcze dwójka chłopców rzucili się na mnie ale sprawnie wykręciłem jednemu rękę a drugiego kopnąłem w brzuch.
-znikać mi stąd! jeszcze raz go tkniecie a wydłubie wam oczy.!
Obrzucili mnie paraliżującym wzrokiem i odeszli.
-wszystko dobrze kochany?
zapytałem z troską. Kiwnął głową i wyszeptał ciche dziękuję
-słuchaj możesz mi wierzyć lub nie Elmer cię wykorzystuje i zdradza. Jest z tobą dla zakłady.
powiedziałem mu to z bardzo dobrze udawanym smutkiem.
-nie wierze ci...on nigdy by mi tego nie zrobił znam się z nim od dawna.
-zobaczysz dostarczę ci dowody...zobaczysz że twój Elmerek jest zwykłym chujem.
spojrzał na mnie jakoś nie przekonany. odwróciłem się i wszedłem do klasy a on za mną razem usiedliśmy w przed ostatniej ławce. Nie odezwaliśmy się do siebie. Chłopak intensywnie nad czymś. Brunet przyglądał mi się całą lekcje. Było to dość dziwne.
Pov. Antek
czy Elmer może faktycznie się mną bawi? ma swoich kolegów którzy nie za bardzo mnie lubią a on się im chce przypodobać ale zawsze był szczery. Ten Viktor namieszał mi w głowie raz jest bardzo natarczywy a raz bawi się w bohatera. Czy mogę ufać Viktorowi? a co jeśli on jest jakiś psychiczny. Odrzuciłem te myśli i skupiłem się na matmie. Byłem najlepszy z uczniów ale najwyraźniej Viktor był lepszy odpowiadał szybciej jakby miał w głowie magiczny kalkulator. Kilka dziewczyn patrzyło się na niego. heh ten to ma powodzenie ledwo do szkoły przyszedł a to już ma adoratorów. W sumie Viktor nie był jakoś brzydki był cholernie przystojny czarne włosy opadające mu na zielone jasne oczy. Bladą gładką cerę i ten powalający uśmiech. Miał umięśnioną sylwetkę. Skąd wiem? Typek wrzuca na Instagrama zdjęcia. Tak udało mi się go znaleźć w sieci. Był bardzo sławny na insta. Miał powyżej 200K obs. Większość to były dziewczyny. On był odważny, seksowny i bardzo przystojny. Ja natomiast byłem szarą mała myszką. Niczym nie wyróżniający się brunet z błękitnymi oczami byłem wątłej kruchej budowy. teraz zdając sobie sprawę z tego co myślałem o Viktorze o jego urodzie wyskoczył mi rumieniec. Kurwa przecież ja mam chłopaka którego od dawna kocham. Nagle rozbudził mnie głos nauczycielki.
-Antek słuchasz mnie?
-t-tak przepraszam...
potrząsnęła głową i odwróciła się do tablicy. Po chwili zadzwonił dzwonek koniec na dziś lekcji. przynajmniej dla mnie zwalniam się z trzech WF. Nie że nie lubiłem. Bo kochałem WF a zwłaszcza jak się chłopaki przebierali. Można bez karnie w tedy patrzeć hehe. Dziś jest rozprawa. Moja mama rozwiodła się z tatą i teraz ojciec po ośrodku od uzależnień chce wziąć mnie pod swoją opiekę. Mama dużo pracuje więc się mną nie zajmuje ale się nie skarze zawsze gdy chce pogadać zawsze ma czas. A z ojcem... nie wiem wiecznie na mnie krzyczał pod wpływem alkoholu. W prawdzie nigdy mnie nie uderzył ale mam do niego złe przekonania. Jednak ja nic nie mogę powiedzieć w tej sprawie bo psycholog sądowy miała jakieś przeciwskazania żebym zeznawał. Wracając czemu się zwalniam. A no z mamą jadę na lody! od tak dawna nie byliśmy nigdzie razem. Uwielbiam z nią spędzać czas. Choć rzadko się to dzieje a mama chciała jeszcze porozmawiać o czymś ważnym.
Pov.Viktor.
Antek się zwolnił z WF. szkoda bo był to pierwszy WF i mogłem go zobaczyć prawie że nago. No cóż w każdej chwili mogę podglądać go w domu. Mam kamerę w jego pokoju i w łazience. Udało mi się wczoraj założyć gdy był u tego swojego Elmera. Po WF udałem się pod swój dom gdzie czekała już Kally. W ładnym makijażu i pięknej czerwonej sukience.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tu macie Kelly{lol}
-no nareszcie ile można czekać.
-wybacz ...no okej chodź do środka.
powiedziałem otwierając jej drzwi. Usiadła jak królowa na kanapie i popatrzyła na mnie. Przewróciłem oczami. I odblokowałem telefon by przelać jej te 2K. Po kilku sekundach przyszło jej powiadomienie przez co się uśmiechnęła.
-no mój drogi~ mów kim mam się zająć.
opowiedziałem jej o Elmerze. potem pokazałem jej jego zdjęcie i miejsce zamieszkania.
-No powiem że ten Elmer nie jest brzydki...zajmę się nim z tego co wiem ma bardzo dużą słabość do wszystkiego co ładne~
-chyba nie myślisz o sobie?
zaśmiałem się na co pokazała mi środkowy palec i wstała.
-zajmę się nim...nie martw się 5 zdjęć i filmik nie będzie problemem.
Uśmiechnęła się i wyszła bez pożegnania. Zawsze tak robiła. Od czterech lat czyli od kiedy ją znam. jest największym łamaczem serc jest bezwzględna i bardzo uparta. Nie zna granic. i to było kluczem do wszystkiego. Oj zdziwi się Antek jak miałem rację. i w tedy będzie mógł polegać tylko na mnie...