Prolog

57 3 9
                                    

- Alan! - krzyknęła mała dziewczynka która goni swojego starszego brata. Jest ona zielono-oką blondynką ubraną w niebieską sukienkę w różowe kwiatki, i w białe rajstopy, miała na sobie swoje ulubione sandały. Jej brat, to brunet o ciemnych oczach, miał na sobie jeansowe ogrodniczki i białą koszulkę miał też zwyczajne czarne trampki. Oboje bawili się w berka kiedy ich mama wieszała pranie a tata czytał gazetę.

- Nie złapiesz mnie! - odpowiedział jej chłopiec

- To się okaże! - krzyknęła dziewczynka i wskoczyła bratu na barana - Mówiłam! Berek!

- To nie fear! - odpowiedział jej chłopiec - Mamo!

- Nie kłóćcie się o takie rzeczy, chodźcie zrobię wam kanapki i herbatkę - powiedziała kobieta a dokładnie mama dzieci która była blondynką i ciemnych oczach

- Tak!! - krzyknęło jednocześnie Rodzeństwo a ich tata wziął pięcioletnią Sylwię (bo tak nazywała się młodsza siostra) na ręce i Zaprowadził ją do domu a dziesięcioletni Alan ruszył za swoim tatą do domu.

- I jak? Gotowy do szkoły? - spytała kobieta swojego syna robiąc kanapki swoim dzieciom

- Oczywiście! Nie mogę się doczekać jak zobaczę ponownie swoich przyjaciół! - odpowiedział jej chłopiec

- A ja? Kiedy ja pójde do szkoły? - spytała Sylwia

- Masz jeszcze dwa lata kochana - odpowiedziała jej mama i podała jej i bratu kanapki i herbatę

- Nie mogę się doczekać! - powiedziała dziewczynka i wzieła kawałek kanapki do ust

***
- Mamo? - spytał chłopiec kiedy jego rodzicielka kładła go do łóżka

- Tak?

- Co to znaczy kochać?

- Masz na to wiele czasu skarbie, a co? Podoba ci się jakaś dziewczynka? Albo chłopak? - spytała żartobliwie kobieta, dobrze wiedziała że jej syn był za młody na jakikolwiek związek

- Co? Nieeee, znaczy bardzo lubię takiego Antka z mojej klasy, ale to tylko przyjaciel! - odpowiedział jej chłopiec

- Niech będzie, uwierzę ci

- A to nie powinno być że chłopczyk jest z Dziewczynką? - spytał chłopiec

- To nie ma znaczenia kochanie, możesz kochać chłopaka a dziewczyna dziewczynę, to nie ma znaczenia. Ważne aby te dwie osoby były szczęśliwe. Kto wie? Może znajdziesz swoją prawdziwą drugą połówkę za 8 lat? W święta które tak bardzo lubisz, wyznacie sobie miłość w Paryżu? - powiedziała żartobliwie kobieta

- To by były nie zapomniane święta.. - odpowiedział chłopiec.

Nie Zapomniane Święta... |Boy Love|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz