Kino

51 2 18
                                    

- Alan skarbie ja idę do pracy, zaopiekuj się Sylwią - powiedziała kobieta do swojego syna

- Ona ma już piętnaście lat da sobie radę, ja chce iść dzisiaj z kolegami do kina - odpowiedział jej syn

- A ty masz dziewiętnaście prawie dwadzieścia, pokaż że jesteś odpowiedzialny i zaopiekuj się siostrą - odpowiedziała mu kobieta i wyszła z domu

- Sylwia! - krzyknął chłopak a jego siostra zeszła na dół

- No? - spytała blondynka

- Chcesz iść ze mną, Michałem i Adrianem do kina? Możesz wziąść Age

- A na co?

- Horror

- Dobra! Pisze do niej - odpowiedziała bratu i wróciła na góre a jej brat postanowił napisać do kolegi.

Do Michał
Od Alan:
Idziemy do kina z moją siostrą i jej przyjaciółką, ok?

Do Alan
Od Michał:
Spoko, tylko jak Sylwia zacznie się bać w nocy to masz przejebane XD

Do Michał
Od Alan:
A spierdalaj, trudno

Od Michał
Do Alan:
Ale ty stawiasz żarcie!

Od Alan
Do Michał:
Chciałbyś, dobra zaraz wychodze więc ruszaj dupe i idziemy po Adriana

Od Michał
Do Alan:
Już

Alan
Skończyłem pisać z Michałem i razem z Sylwią zaczęliśmy się ubierać. Jest już początek listopada więc jest już dość chłodno ale Sylwia jak zawsze chciała wyjść bez czapki, zabije ją kiedyś.

- Sylwia czapka

- Jezu, nie jest aż tak zimno! - krzykneła podirytowana

- Ubierz te czapkę albo nigdzie nie idziesz, mama mnie zabije jak będziesz chora. Ubieraj te cholerną czapkę!

- Dobra - powiedziała i założyła zakrycie głowy i wyszła z domu a za nią Ja. Chwile potem doszedł do nas Michał i Agnieszka, zbieraliśmy się wszyscy w stronę kina gdzie czekał na nas Adrian.

- Wreszcie! Alan stawiasz żarcie! - krzyknął Adrian i razem z Michałem wbiegli do kina a dziewczyny tylko się przyglądały i śmiały

- I to są niby dorośli - powiedziała żartobliwie Agnieszka kiedy wchodziła z moją siostrą do środka kina

- Oni mają mentalnie pięć lat - odpowiedziała moja siostra, pięć lat? Ciekawe kto będzie się bał w nocy. Chwilę potem kupowałem każdemu jedzenie a Michał z Adrianem kupowali bilety na seans

- Mamy jedzenie i bilety teraz do sali - powiedział Michał i skierował się do wspomnianej sali kinowej a za nim poszedłem ja i reszta

- Alan? - spytała Sylwia kiedy usiedliśmy już na swoich miejscach

- No? - odpowiedziałem

- Jak tam z Max'em? - Max, mój najlepszy przyjaciel co prawda znamy się przez internet ale kontakt mamy bardzo dobry

- Jak to jak? Dobrze, ostatnio nie ma czasu pisać. Czasami żałuje że mieszka w Krakowie a my w Warszawie, nawet nie mam jak do niego pojechać - dlaczego nie mam jak? Przecież jestem pełnoletni, cóż, nie mam prawa jazdy jak i kasy na bilet (szukam obecnie jakiejś uczelni) a moja mama mówi że nie da mi pieniędzy bym pojechał do Krakowa bo mówi że to za drogo (musiałbym zabrać ze sobą Sylwię bo Max ma siostrę która jest najlepszą przyjaciółką Sylwii), Max ma podobnie

Nie Zapomniane Święta... |Boy Love|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz