— Hejka brat, co się dzieje? — Zapytałam zdziwiona
Zazwyczaj do mnie nie dzwonił
— Gdzie jesteś? — Mruknął do słuchawki
— W kawiarni obok mojej szkoły, a po co ci to?
— Z kim?
— Z kolegą z klasy. Miałam iść jeszcze z Kyoko, ale nie poszłam na wychowanie fizyczne
— Wyjdź przed kawiarnie i czekaj tam na mnie cholero — Rozłączył się
— Um Baji, ja cię przepraszam bardzo, ale mój brat coś ode mnie chce. Obiecuję, że dzisiaj się jeszcze spotkamy, a jak nie, to jutro — Wstałam zabierając z siedzenia plecak
— Luz, widzimy się jeszcze - Przerwał - A dasz mi jakiś kontakt do siebie, czy coś? — Wyciągnął telefon z kieszeni
— Dodaj mnie na facebook, Zakuro Hanma
— Hanma? — Spojrzał na mnie zdziwiony
— Noo tak, coś nie tak?
— Po prostu... a nieważne
— Ahaa no okej — Podeszłam przytulając chłopaka, na co ten oddał uścisk — Do zobaczenia Baji
— Do zobaczenia, Zaku — Uśmiechnęłam się, kiedy usłyszałam zdrobnienie mojego imienia
Wyszłam z kawiarni, a po chwili usłyszałam bardzo dobrze znany warkot silnika
— Coś się stało? — Przytuliłam się do brata
— Z kim byłaś w kawiarni? —Odepchnął mnie od siebie
— Z kolegą — Spojrzał na mnie wyczekując więcej informacji — Więcej nic ci nie powiem
— Do cholery, nie możesz się szlajać po Tokyo
— Huh? Dlaczego?
— Po prostu lepiej żebyś się nie szlajała. Ostatnio dziewczynę w twoim wieku zabito
— Ja się tam nie boje