Alessandro

155 17 1
                                    

Alessandro

Dźwięk mojego dzwonka  wybudził mnie ze snu .
Nie spoglądając na ekran odebrałem go.

- Bracie mamy ich - zerwałem się od razu z łóżka
- Daj mi godzinę - rozłączyłem się i udałem pod prysznic ,po piętnastu minutach byłem gotowy do wyjścia.

Tak bardzo się spieszyłem ,że nie
zauważyłem Mileny , wpadłem wprost na nią, aż się zatoczyła.
Moja dłoń szybko złapała ją w pasie  i przesunęła blisko.
Nasze oddechy mieszały się ze sobą ,jej usta były tak blisko mnie ,że miałem ochotę ich skosztować.
Rozchyliła lekko usta , uznałem to za zaproszenie i delikatnie pocałowałem ją, nie protestowała wręcz przeciwnie odwzajemniła go.
Smakowała tak dobrze ,że nie mogłem przestać ,ale wiedziałem ,że muszę już iść .
Oderwałem się od jej słodkich ust i spojrzałem w oliwkowe oczy.

- Muszę iść ,ale wrócę - odwróciłem się i szybkim krokiem ruszyłem w stronę wyjścia .

Ruszyłem ,a silnik zawył wcisnąłem pedał gazu by jak najszybciej znaleźć się tam .
Zajechałem na miejsce i szybko wyłączyłem silnik. Złość jaka mnie przepełniała zaprowadziła mnie wprost na dół gdzie stał już mój brat , w głębi zauważyłem dwóch typów przywiązanych do krzeseł .

- To oni
- Tak
- Jesteś pewny ?
- Tak jestem pewny !

Wyciągnąłem telefon i otworzyłem galerie zdjęć. Wybrałem jedno zdjęcie dziewczyny by pokazać je tym złamasą. Podeszłem bliżej i złapałem jednego za głowę by na mnie spojrzał . Pokazałem mu zdjęcie , widziałem w jego oczach , że ja skojarzył

- Znasz ją? - zaczął kręcić przecząco głową. Podeszłem do drugiego i zapytałem o to samo.Drugi nie był na tyle mądry i zaczął gadać
- To ta dziewczyna , ona została porwana miała myć dla Meksyku
- Dobra odpowiedź. Masz rację została porwana przeze mnie!!! Mówiła mi co z nią robiliście , teraz ja rozprawie się z Wami od razu wam powiem , nie będę delikatny. Będziecie cierpieć tak jak ona cierpiała , już nie skrzywdzicie żadnej kobiety.

Przygotowałem dla nich najgorsze tortury wpadłem w trans , obciąłem im kutasy krew tryskała na mnie , a ja dalej ich torurowalem.

Nie obchodziło mnie nic innego tylko to ,żeby więcej nie cierpiała byłem pokryty krwią ich krwią.
Patrzyłem na nich z mordem na twarzy , aż przestali oddychać wtedy usłyszałem szloch odwróciłem się i zobaczyłem ją.

- Kurwa !!! - przeklołem pod nosem .
Co ona tutaj robi. Jak się wydostała z posiadłości

Skierowałem się w jej stronę jej oczy były przerażone cofała się co raz dalej aż wpadła na ścianę

- Nie dotykaj mnie , proszę - jej głos był przeraźliwy , zamroziło mnie , stanąłem w miejscu. Patrzyła na mnie z obrzydzeniem , nie mogłem tego znieść
- Krzyknąłem do brata , zabierz ją stąd!!!

Wziął ją na ręce , widziałem  jak wtuliła się w jego szyję , zabolało mnie serce.

Nie wiedziałem co mam teraz począć. Zwróciłem się do swoich ludzi

- Posprzątajcie tu - a sam wyszedłem , wiedziałem ,że nie mogę wrócić do domu nie po tym co tu zobaczyła.

Udałem się do auta i pojechałem do domu brata .
Musiałem się dowiedzieć jak się czuje, skorzystałem z okazji i poszedłem pod prysznic , gorąca woda zmywała krew z moich rąk i twarzy .
Już dawno nie byłam w takim amoku . Wyszedłem, a brat już czekał w salonie

- Jak ona się czuje
- Jest roztrzęsiona , Manuela się nią zajęła
- A ty jak się czujesz już dawno cie takiego nie widziałem
- Wiem sam jestem w szoku , ale to było silniejsze ode mnie .
Pozwól mi dziś tutaj nocować nie mogę tam wrócić , nie mogę spojrzeć jej w oczy nie teraz

- Czuj się jak u siebie w domu - skinałem głową
Odwróciłem się do brata i wybrałem numer telefonu .
- Powiedz mi jakim cudem ona się wymknęła
- Szefie musiała wyjść jakoś za tobą ukradła samochód i pojechała za szefem
- Macie jej pilnować nie chce znowu takiej sytuacji
- Tak jest - rozłączyłem się i rzuciłem telefonem .

Udałem się do barku i nalałem sobie wisky. Potrzebowałem czegoś mocniejszego. Ubrałem się w ciuchy brata i skierowałem do wyjścia

- Nie rób tego - głos brata zatrzymał mnie - Będziesz tego żałował , ta kobieta jest dla Ciebie ważna , jeśli to zrobisz będziesz miał do siebie żal
- Muszę rozładować emocje
- Seks z inną kobietą tego nie zmieni , skrzywdzisz ją , a tego nie chcesz
Miał rację od kąd pojawiła się w moim życiu nie spałem z żadną kobietą.
- Choć napijemy się razem - podszedłem do brata poklepałem go po plecach
- Dziękuję....


Alessandro Bracia Russo#1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz