Evelyn
Ignoruje go już około tygodnia w tym czasie mój stan emocjonalny trochę się pogorszył, zaczęłam palić tylko dlatego, żeby powstrzymywać się od płaczu w szkole.
Za każdym razem jak Tate zaczynał coś do mnie mówić lub po prostu był w pobliżu ignorowałam go jak tylko potrafiłam a później szłam do pokoju i płakałam.
Dzisiaj jest tak samo. Wyszłam z łazienki, za drzwiami stał Tate nie odezwał się chociaż miał taki zamiar. Przeszłam obok niego nie zwracając uwagi. Udałam się do swojego pokoju gdzie jak zawsze po takim spotkaniu położyłam się na łóżku, a spod moich powiek zaczęły lecieć łzy.
Po chwili drzwi od mojego pokoju otworzyły się. Zaskoczona spojrzałam na Tate, który z łzami w oczach stanął przede mną.
- Zanim mnie wygonisz chciałem ci powiedzieć, że przepraszam cię za to co mówiłem i za to co robiłem- mówił płaczliwie a z jego oczu zaczęły lecieć łzy- Nie byłem wtedy sobą, kierowała mną rozpacz i coś czego nie potrafię wyjaśnić. Ja też za to zapłaciłem również nie żyje i o tym wiesz- odetchnęłam ocierając łzę- Kocham cię Evy i nigdy nie pozwolę żeby ktokolwiek ani cokolwiek cię skrzywdziło- tego się w ogóle nie spodziewałam.
- Nie wiem co mam teraz powiedzieć- westchnęłam. Chłopak patrzył na mnie z oczekiwaniem.
- Na prawdę nic nie musisz mówić, Evy. Chce tylko cię przytulić- powiedział. Może spróbuje dać mu szanse.
- Chodź- posunęłam się. Chłopak położył się obok a ja na nim przytulając się do jego klatki piersiowej. Oczywiście nie było słychać bicia jego serca gdyż ono nie bije. Brakowało mi jego bliskości.
CZYTASZ
Ghost/ Tate Langdon
ParanormalPoczątkowo mała dziewczynka nawiedzana przez demona następnie nastolatka, która zaczęłam przed nim uciekać wyprowadzając się. W nowym domu dziewczyna poznała chłopaka dzięki któremu chciała żyć.