Luty 2020...
Od października pozmieniało się trochę ja i Jasiek jakoś się dogadaliśmy i przeżyliśmy razem jego urodziny święta i sylwestra w spokoju i miłości.
Mamy teraz luty pandemia covida zaskoczyła nas wszystkich ja początkowo byłam wciąż w Warszawie z Jankiem lecz gdy sytuacja zaczęła się robić coraz trudniejsza uznaliśmy oboje ze najlepszym rozwiązaniem będzie wyjechać do mojego domu rodzinnego. Janek miał zostać w Warszawie dłużej ponieważ płyta i całe zamieszanie związane z nią przeciągało się.- Dobra myszko pamiętaj napisz do mnie jak dojedziesz - powiedział jasiek przytulając mnie
- Kończ to szybko tutaj i przyjeżdżaj do mnie oki - powiedziałam
- Postaram się , dobra jedź zdążysz przed korkami
- Papaa
- No papa uważaj tam
***
Już trzecia godzina drogi za mną ale szczerze kocham jeździć samej , gdy jeżdżę sama nawet nie odczuwam zmęczenia*Podkręca radio*
- To semantyką serc jest
Razem spełniamy sen ten
Kocham Ciebie jak tlen ten, daje mi powietrze
Kocham Ciebie we śnie, za Tobą chcę biec bo
Jesteśmy na wiecznie, jesteśmy na wiecznie - zanuciłam pod nosem***
Dojechałam już do domu , odrazu po przejechaniu przywitał mnie mój piesek i rodzice , w między czasie zadzwoniłam do Jasia i pogadałam z nim chwilkę. Gdy chwilkę z nimi posiedziałam i pogadałam poszłam do siebie do pokoju aby odpocząć po drodze...- Karolka i jak tam - przyszedł tata
- Aa nic dobrze jest
- Jak życie w stolicy młoda
- Aa no wiesz tato raz leci szybko raz wolno raz się ciężko a raz sen jak z bajki - powiedziałam
- Aaaa
- To ostatnie rzadziej
- No córciu tego ostatniego nie da się mieć ciągle , dlatego określane jest to jako sen
- A sen przemija - powiedziałam
- Otóż to kochanie - powiedział tata
- Dobra jutro pogadamy jesteś już zmęczona idź spać
- Dobranoc
- Śpij dobrze córciu
Tydzień poźniej...
Pandemia koronawirusa szaleje wciąż każdy siedzi pozamykany w domu i kontakt ogranicza się tylko do codziennych rozmów. Jasiek musi zostać do końca miesiąca a dokładnie 25 lutego w Warszawie w związku z premierą płyty.
Czuje trochę stres ponieważ nie słyszałam ani jednej piosenki z płyty przed premierowo.Tata zrobił mi dziś podczas wieczornego siedzenia zdjęcie naszym polaroidem które wyszło no pięknie więc uznałam ze wstawię je tak spontanicznie.
***
- Halo Janek -powiedziałam- Noo jestem jestem
- No i jak tam , dobrze się czujesz ogólnie
- Dobrze no nic mi nie jest ani nic , a ty jak tam
- Też dobrze , babcia coś się źle czuje oby to nie było to
- Oj to nie dobrze
- Jak płyta skarbie
- Mm skarbie widzę ze za plusowałem u ciebie ze tak do mnie mówisz - zaśmiał się Janek - Ale no płyta dobrze ale kurwa przez tego wirusa jebanego nie da się nic przyspieszyć , będzie ciężko z tym
- To słabo ale no trudno obyś nie zachorował
- Będzie dobrze promyku , dobra ja muszę kończyć
- Dobrze kocham cię...
Po tym jak skończyłam gadać z Jankiem uznałam ze lecę już spać bo dochodziła 23 coś tam a byłam już mega zmęczona.
***
Następnego dnia umówiłam się na krótki spacerek z Natalką która też wróciła do rodziców.- Cześć mała - powiedziała Natalka
- Hejka to co nad staw
- Dobra lecimy
Szłyśmy tak z 20 minut gadając o jakiś pierdołach i śmiejąc się trochę z różnych wspomnień które nam się przypominały. Doszłyśmy w pewnym momencie do naszej ulubionej ławki.
- Dobra to teraz mów jak tam z wami
- Aa weź nie pytaj
- No co ty gadasz napewno nie jest źle
- Karola nas już nie ma teraz nie mówię ze to nie wróci ale teraz musimy od siebie odpocząć
- Masz z nim jakiś kontakt
- Czasem piszemy ale ostatni raz dwa tygodnie temu wiem ze jest teraz u rodziców i tyle , a ty i Janek jak tam
- Hm wydaje się dobrze wiadomo płyta teraz top ale nie jest już taki zimny do mnie jak pare miesięcy temu
- To dobrze nie wiem co to by było gdybyście zerwali z sobą
- No mam nadzieję ze będzie już dobrze , nie chce znów być tak przez niego traktowana , gdyby znów tak zrobił ja nie wiem jak by to było
- Aa co ty gadasz ty już czarny scenariusz wykładasz , będzie dobrze słuchaj zawsze masz jeszcze mnie i resztę - zaśmiała się Natalka
CZYTASZ
ððð ð ð¡ð ððð§ðŠ ð ððÌš ððð ð§ðððð§ðŠ...| ðœðð ððððð€ðððð
Fanfiction⢠Karolina zwykÅa dziewczyna która zmieniÅa swoje ÅŒycie o 180 stopni . DziÄki przeprowadzce do Warszawy speÅniÅa swoje marzenia , poznaÅa wspaniaÅych przyjacióŠi nie tylko... ⢠Ogólnie nie wiem czy wyjdzie mi ta ksiÄ ÅŒka ale co tam uznaÅam ÅŒe jÄ na...