- Wychodzę!
Hermanowa tylko na to czekał. Pożegnał się ze Starem, odczekał chwilę i pobiegł do łązienki, żeby zająć się zakrwawionymi ubraniami.
Wytargał je z ukrycia i sprawdził czy jeszcze będą się do czegoś nadawać. Próbował zmyć z nich krew, jednak jego umiejętności były zbyt ograniczone.
Westchnął. Co z tym zrobić? Wyrzucić, nie wyrzuci. Ktoś znajdzie. Więc co? Spalić?
Oczy mu się zaświeciły. No jasne! Spalić! Czemu wcześniej na to nie wpadł?
Podbiegł do kuchni, by znaleźć zapałki bądź zapalniczkę. Znalazł.
Z ubraniami w rękach pobiegł za dom Stara. Dokładnie spalił jego dowody zbrodni.
Nagle rozdzwonił się jego telefon. Wyjął go, dość zdezorientowany. Dzwoniła Tyczyn. Odebrał.
- Halo-?
- Przyjdź do parku
- Co-? Po co-?
Tyczyn się rozłączyłą. Hermanowa poczuł narastający niepokój.
Iść? Czy nie iść? (Oto jest pytanie XD)
Po dłuższym zastanawianiu się, zostawił w kuchni kartkę z wiadomością do Stara i wyszedł.
Mimo, że do parku było blisko, poszedł dookoła, z nadzieją, że Tyczyn stwierdzi, że nie przyjdzie.W końcu jednak wszedł do parku i odnalazł Tyczyn.
- To co chodzi?
- Wiem, że zabiłeś Rzeszów
- C-co-
Hermanowa gwałtownie się cofnął.
- Dobrze, że przyszedłeś. Będę dzwonić na policję.
- A-ale to nie ja-!
- Zabiłeś Podkarpacie!
- To był wypadek! - pisnął Herman.
Gmina prychnęła i wyciągnęła telefon.
- N-nie, proszę-! - Hermano próbował wyrwać jej telefon.
Zaczęli się szarpać.
Nagle Tyczyn wylądowała na chodniku. Uderzyła głową w coś twardego i znieruchomiała.
- T-Tyczyn-? N-nie.. Nie... Prosze..-!
Wieś potrząsnął nią. Z tyłu jej głowy wypłynęła krew.
- Nie.. Nie.. Nie..
Drżąc podniósł jej ciało. Powoli szedł z nim nad rzekę, a tam zrzucił je tuż obok ciała Rzeszowa.
Wrócił do domu. Star jeszcze nie wrócił. Hermano dowlekł się do sypialni i osunął się na podłogę. Zaczął szlochać. Skulił się i szlochał.
Siedział tak długo. W końcu podniósł się. Otarł łzy i chwiejnie wyszedł z sypialni. Musiał zająć czymś myśli.
Usiadł w salonie i włączył telewizor. Wybrał pierwszy lepszy film, ale po jakichś 10 minutach zasnął.
Ah yessss~~~~ XD
~uMbRi
CZYTASZ
C 2019 | CityHumans | Hermanowa x Starachowice
FanfictionHermanowa to wieś, zadupie na Podkarpaciu. Pozbawiony większości praw, jak każda wieś. Jednak on jako jeden z niewielu z tym walczy. Każda chwila sprawia, że coraz bardziej zakopuje się w zemście i nienawiści. Odkopanie się, będzie niemożliwe