02

293 8 0
                                    

M.M: Dasz swój numer? Skoro jesteśmy już znajomymi to możesz podać.
N: No jasne, daj telefon wpisze Ci.
M: Nadia, mogę porwać Cię na chwile?
N: Jasne
Dziewczyna wzieła mnie na bok.
M: Podasz mi adres i swoj numer? Jutro bedą moje rzeczy także...
N: No jasne
Wróciłyśmy do chłopaków.
T: Polejcie dla naszej koleżanki
W: No właśnie
Sz: A może zajarać chce
N: Polać możecie ale ja nie jaram
Sz: Nudziara
N: A żebyś wiedział..
Sz: Naciesz sie życia będac nudziarą bo z nami to sie zmienia
M: Prawda
M.M: To chyba przy mnie sie zmienia
Zaczeliśmy sie śmiać
Była już niedziela, a ja leżałam w domu z chłopakami i Mają, ja leżałam w pokoju, Maja prawdo podobnie leżała z Tadeo, Szczepan pewnie grał w coda a Michał jarał, znaczy tak obstawiam. Ale nie mowie że napewno.
M.M: Nie sądziłem że tak super spało ci sie na moim łóżku
N:BOŻE MICHAŁ NIE STRASZ
M.M: Przepraszam, nie chciałem cie przestarszyć, ładnie wygladasz
N: Nie podglądałes mnie, prawda?
M.M: Szanuje kobiety. Pisałem teksty moge Ci nawet pokazać.
N: Spokojnie, ufam Ci. Ja się już będe zbierała, mój chłopak nie bedzie zadowolony że się nie odzywam..
M.M: To dlatego masz śiniaki..
N: Ponoć nie patrzyłeś na mnie
M.M: Maja mówiła, ona Cie przebrała w moją koszulke, możesz sobie ją zostawić
N: Dziękuje, ja serio bede zbierała się do domu
M.M: Dobrze rozumiem, musisz iść
N: Dziękuje za to że mogłam tu spać.
M.M: Luzzz
Wstałam i przytulilam chłopaka na pożegnanie
M.M: Do zobaczenia piękna
N: Papa
Uśmiechnełam się i wyszlam, mialam spodenki i koszulke Michała.. Weszlam do domu mojego chłopaka..
A:Cześć
N: Hej
A: Chciałem Ci..
Wychodzi ktoś z łazienki..
Z: Jestem got-
N: Zosia?
A: Ja Ci-
N: Ty za dużo tłumaczyłeś. Koniec z nami.
A: Okej?
Z: Wyjezdzamy do Niemiec razem.
N: Okej, nie obchodzi mnie to Zosiu, jedyne co potrafisz robić to niszczyć życie innym.
Uśmiechnełam się i wyszłam

~
Nie sprawdzałam!

don't change my mind / MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz