Byłam w domu sama słuchając głośno muzyki, teraz akurat leciał eminem- superman, totalnie nie spodziewalam sie ze ktos przyjdzie do domu
N: YOU KNOW YOU WANT ME BABY YOU KNOW I WANT YOU TOO
Mt: They call me superman im here to rescue you i wanna save you girl come be in shady's word
N: Oh boy you make me crazy
Mt: Bitch you make me hurl
N,Mt: I can't be you supermannn
N: Kocham Cię
Mt: Ja też Cie kocham
N: Wiem Matczak
Mt: Co robimy?
N: Umówiłam się z Mają że jedziemy do Szczecina, a co?
Mt: Mmm Szczecin, mieszkasz tam?
N: Rodzinne miasto, mieszkam w wwa przecież
Mt: Ano tak
Weszła Maja do domu
M: Jedziemy?
N: Tak
Mt: Szkoda że nie moge jechać z wami..
N: Pojedziemy razem we 4, za 2 tygodnie, dobrze?
Mt: Dobrze
M: Boże przestańcie gadać bo zaraz sie spóźnimy na samolot
N: Już idę, pa Michaś
Mt: PapaPoszłam z Mają na lotnisko, miałyśmy samolot o 14.50 a jest 14.30 jedziemy 10 minut także lekki przypał.
M: Ja wiem że Kochacie się ale przesadzacie troszkę
N: W sensie?
M: No wszedzie Michał się nam wpycha...
N: Przepraszam Maja.. To są początki związku
M: Masz rację-Samolot numer 758 przyleciał, Pasażerowie proszeni o wejście na pokład.-
~
Nie sprawdzalam i tyle 🤭🤭🤭