Bella: Siema, czemu nie oddzwaniałeś?
Edward: Dom Jacoba się palił
Bella: I poszedłeś pomóc? Jakie to słod-
Edward: Nie, no co ty. Poszedłem dolać benzyny do ognia, bo zaczął przygasać

113.
Bella: Siema, czemu nie oddzwaniałeś?
Edward: Dom Jacoba się palił
Bella: I poszedłeś pomóc? Jakie to słod-
Edward: Nie, no co ty. Poszedłem dolać benzyny do ognia, bo zaczął przygasać