rozdział 5

174 2 0
                                    

Jak Basia wyszła to zjadłam mandarynkę i poszłam spać.
Pov:Nowy
Skończyłem dyżur więc poszedłem do Bronki, ale ona spała.Usiadłem obok niej i czekałem aż się obudzi,ale po godzinie czekania zasnąłem.
Pov: Britney
Obudziłam się bo chciało mi się pić.
Zobaczyłam,że Gabryś na mnie leży.Pmyślałam,że do mnie przyszedł jak spałam i zasnął. Poszłam dalej spa,żeby go nie obudzić.Po 5 godz obudziłam się. Nowy jeszcze spał.Więc postanowiłam,że zrobię mu żart.
-Gabrysiu wstawaj-powiedziałam udając jego mamę.
-Jeszcze chwila mamo-powiedział.
-Nie. Musisz wstawać.
-Mamo no proszę.
-Nie. Śpieszymy się.
-A, chociaż 1 minutę.
-Nie.
-No dobra,ale jutro chcę więcej pospać.
Gdy obudził się zobaczył mnie i zaczął krzyczeć.
-Bronka!!!!!
-Po pierwsze nie mów na mnie Bronka.A po drugie, to był tylko żart.
-No dobra niech ci będzie w końcu ja też lubię czasami pożartować.
-Ty wiesz,że spałeś ze mną?- Spytałam go.
-Na to wygląda.
Nagle zobaczyłam,że ani ja,ani Nowy nie zasłoniliśmy  żaluzji,a przecież jest tu jeden taki żartowniś gorszy od nas. Gorszy jednak był fakt,że spał głową na mnie, a ten żartowniś mógł zrobić nam zdjęcia i pokazać je wszystkim w bazie.
-Ja za chwile wrócę - powiedział Nowy.Poczym wyszedł. Tak około po 5 min wrócił i powiedział, że załatwił sobie wolne i,że możemy pójść do  Bistro na śniadanie.
Ja się bardzo ucieszyłam.
-------------------------------------------------------
222 słowa

Na Sygnale:Notney❤️💜💙🧡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz