rozdział 8

148 5 2
                                    

Pov.Nowy
Obudziłem się o 6:00,ale nie miałem sił żeby wstać więc poszedłem spać.Potem znowu obudziłem się pierwszy była wtedy 11:00 postanowiłem obudzić Britney.
-Bronka wstawaj.Jest już 11:01.
-Weź nie żartuj,znając ciebie jest dopiero 8:30.
-Ja nie żartuje.Patrz- pokazałem jej mój telefon.
-O boże już tak późno.
-No.Dobra choć na śniadanie.
-Ok.
Pov.Brionka
Jest mi trochę głupio,że mu nie uwierzyłam.
Gdy doszliśmy do bistro zamówiłam sobie kawę i kanapkę ,a Nowy zamówił kawę i burgera. gdy zjedliśmy była godzina 11:30.Potem Nowy poszedł na bazę a ja poszłam się przebrać z szpitalnych ciuchów na normalne.
Pov.Nowy
Gdy doszedłem do bazy była tam ekipa Basi.
-Hej -powiedziałem
-Hej-odpowiedzieli mi
-Pamiętacie,że dziś o 17:10 mamy się spotkać przed szpitalem ?
-tak pamiętamy
-ok to ja już Idę. Pa
-Pa

Na Sygnale:Notney❤️💜💙🧡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz