rozdział 6

152 1 0
                                    

Wstałam z łóżka i poszliśmy do bistro. Gdy jedliśmy zadzwoniła do mnie Baśka,a do Nowego Piotrek.
-Poczekaj zaraz przyjdę-powiedział Nowy poczym wyszedł przed bistro.
Ja odebrałam.
-Britney choć szybko do bazy.
-A co się stało?
-Kuba znów coś przeskrobał.
-Dobra już idę.Pa
-Pa
Wiedziałam o co chodzi więc się trochę zestresowałam. Wzięłam kurtkę i pobiegłam do bazy,ale zatrzymał mnie Nowy.
-A dokąd tak biegniesz?-Zapytał.
-Do bazy -odpowiedziałam.
-Ja też tam muszę iść.
Gdy weszliśmy do środka dostaliśmy milion pytań.
-A wogule to jak to się stało?- Spytała  Anka
-Ja przyszedłem do Bronki spytać jak się czuje,ale ona spała więc postanowiłem poczekać aż się obudzi no i .....-powiedział Nowy
-Wtedy zasnął-dokończyłam.
-uuuu-zaśmiał się Kuba-to zobaczcie to-pokazał nam zdjęcia.
-I co nie umiesz niczego zachować dla siebie tylko robisz zdjęcia i pokazujesz je wszystkim to jest nie w porządku-powiedziałam wkurzona i wyszłam.
-------------------------------------------------------
Dziś 150 słów bo się śpiesze.

Na Sygnale:Notney❤️💜💙🧡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz