Maciek:
Obudziłem się i lekko pocałowałem Patryka. Ten odrazu się uśmiechnął i oddał pocałunek
P: cześć Maciuś
M: hej myszko
P: dzisiaj też do nas ktoś przychodzi?
M: pablo z gochą
Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć i zobaczyłem Pabla i goche trzymający za rękę dziecko
Pb: Maciek to moja i gochy córka Gabi ma dopiero rok i 7 miesięcy
Gb:(gabi) tata dzie my jeśteśmy
G: jesteśmy u wujków niunia
P: od kiedy Pablo i Gocha mają dziecko?
Pb: moja kuzynka przywiozła Gabi ale miała wypadek i kaput no więc zaadoptowaliśmy Gabi
Nagle zjawił się Lucyfer
L: (lucyfer) no i po co to mówiłeś
Z: LUCEK
L: siema zuza
Lucyfer chyba wymazał pamięć Gabi bo ponownie zapytała gdzie jest ale nie moje dziecko nie mój problem
Gb: mamusiu daj pić
Gocha podała jej wodę a Pablo usiadł zmęczony na kanapie
M: ciężko jest?
Pb: ona to taki mały diabeł
G: ale jest słodka
Pb: ja ją pamiętam taką po urodzeniu
G: była zapewne słodka
Lucek odmłodził Gabi do 2 miesiąca życia
G: o boziu ale słodziak
Gb: m-mama?
G: popłaczę się zaraz
Lucyfer postarza ją o 10 miesięcy
L: teraz ma równy roczek
Z: możemy obejrzeć horror?
G: spoczko właśnie gabi mi zasypia więc
P: macieek a my kiedyś będziemy mieli dziecko?
M: jeśli będziesz chciał to po ślubie zaadoptujemy
P: a przed ślubem?
M: jak chcesz misiu
G: mmm Patryk ty też chcesz dziecko?
P: tak
G: masz potrzymaj Gabi
Gosia dała Patrykowi Gabi na ręce a on się zakochał
P: Maciek chce mieć dziecko
M: po świętach misiu
L: mogę ja wam wyczarować
Lucek wyczarował roczną dziewczynkę w której Patryk odrazu się zakochał
P: Maciuś jak możemy ją nazwać
M: nie wiem
P: a może być Ada?
M: tak
A: (Ada) tata?
P: tak niunia i tu jest drugi tata
A: tata Patlyk i tata Maciek
P: dokładnie ada
Gb: mamusiuuu mogę się pobawić ź Adą?
G: jasne leć się bawić
M: Patryk jaki pokój chcesz poświęcić w przyszłości
P: kino domowe telewizor zostawimy i np. możemy puszczać adzie bajki
A: tata patlyyk
P: co tam niunia
A: bo twoja ksiąźka śpadła
P: nic się nie stało niunia wystarczyło położyć ją na półeczkę na którą dosięgasz
M: powiem ci Patryk nie twierdziłem że będziesz takim dobrym tatą
P: no widzisz a jednak
Pocałowałem Patryka i delikatnie go przytuliłem
A: tata Maciek psiniesieś picie?
M: jasne sok pomarańczowy, sok jabłkowy czy może woda
A: siok jabłkowy
M: a ty Gabi?
Gb: to siamo
M: to już zaraz wam przyniosę
Przyniosłem dziewczynkom picie a Patryk wziął mnie za rękę i sprowadził na dół. Nagle usłyszeliśmy płacz Ady. Patryk pobiegł na górę
P: co się stało niunia
A: wywlociłam sie i zdalłam kolanko
P: chodź tata Maciek naklei plasterek
Patryk zszedł na dół
P: Maciek weź przyklej jej plasterek bo się wywaliła i zdarła kolano
M: chodź niunia
Nakleiłem jej plasterek z Elzą i wziąłem ją na ręce. Posadziłem ją na kanapie obok Gabi i puściłem im krainę lodu 2. Patryk oglądając wtulił się we mnie i zasnął
Gb: a ciemu elzia i anna nie mają mamy ani taty?
M: Gabi nieraz jest tak że twoi rodzice mają wypadek i umierają
Gb: cili mama Gosia i tata Paweł mogą umzieć
G: nie martw się myszko
Ada położyła się ma mojej klatce piersiowej i zasnęła
M: rozumiem że moja dwójka dzieci była bardzo zmęczona
Paweł zrobił nam zdjęcie
M: ej proszę wyślij mi to chce to mieć na tapecie
P: Maciek musimy jeszcze wykąpać Adę i ją przebrać do spania
L: spokojnie łóżeczko macie dorobione przy łóżku tak że Ada może się położyć na waszym łóżku
P: dzięki lucek
G: właśnie Gabi my też zaraz powinniśmy cię kąpać i kłaść do spania
Gb: a psijdziemy tu jutlo
Pb: zastanowię się
Gocha i Pablo wyszli razem z małą a my wykąpaliśmy ją i Patryk zaczął ją usypiać
A: tata Patlyk opowiedź bajke lub zaśpiewaj kołysianke
P: a więc była sobię piękna laleczka z saskiej porcelany jej siostrą była dumna waza a bratem zabytkowy lichtarz odkąd pamięta zawsze stała na toaletce obok lustra w białych baletkach wychylona w powietrzu uniesiona nóżka nudziła się wśród bibelotów kurz wyłapując w suknie złotą i tylko z dołu perski dywan czasem jej puszczał perskie oko aż dnia pewnego na komodzie prześliczny książę nagle stanął kapelusz miał w zastygłej i piękny uśmiech z porcelany a w niej zabiło małe serce co nie jest taką prostą sprawą i śniła że dla niego tańczy a on ukradkiem bije brawo lecz jakże kruche bywa szczęście w nietrwałym świecie z porcelany złośliwy wiatr zatrzasnął okno i książę rozbił się na amen i znowu stoi obok lustra na toaletce całkiem sama i tylko jedna mała kropla spłynęła w dół po porcelanie laleczka z saskiej porcelany twarz miała bladą jak pergamin na zawsze odszedł ukochany a ona wciąż tęskniła za nim (wiem że to nie do końca ten tekst ale to miała być bajka opowiedziana przez Patryka)
Zobaczyliśmy jak Ada śpi wtulona w Patryka. Patryk delikatnie odłożył ją do łóżeczka i przytulił się do mnie
P: kocham cię Maciuś
M: ja ciebie też kotuś
*Rano*
Obudziłem się i zobaczyłem moich słodziaków. Ada właśnie zaczynała się budzić a Patryk spał jak zabity. Wziąłem Adę ma ręce i zeszliśmy do kuchni
M: co chcesz na śniadanko niunia
A: gofly
M: dobrze
Posadziłem ją w krzesełku i włączyłem jej na telefonie bajke. Zrobiłem gofry i dałem je Adzie
M: adziula daj mi telefon teraz jemy więc nie oglądamy bajeczki
Zacząłem karmić Adę i nagle zszedł Patryk
P: cześć Maciuś
M: cześć Patryś weź sobie gofra
P: za chwilę
A: tata Maciek pić
Podałem Adzie mleko w butelczce a Patryk zobaczył moją tapetę
P: ale masz zaje- fajną tapetę
M: dzięki
A: nie mogę juź
M: Adusia ostatnie 2 gryzki zostały
Ada zjadła i wziąłem ja by ją przebrać
M: co dzisiaj ubieramy?
Dałem Adzie koszulkę z napisem elo mordo i szare dresy
M: może być?
A: tak
Ubrałem Adę i zaniosłem ją Patrykowi
M: misiek weź na chwilę przypilnuj Ady a ja się pójdę przebrać
Ubrałem się identycznie jak ada i zszedłem na dół
P: teraz ja się idę ubrać
Wszyscy ubraliśmy się tak samo siedliśmy na kanapie
A: tata maciek a pójdziemy na spacelek?
M: to chodź założę ci jeszcze bluze
P: ej Maciek a co powiemy widzom?
M: będziemy normalnie nagrywać
Poszedłem nam po bluzy. Rzuciłem w Patryka moją bluzą i ubrałem Adę. Sam sobie założyłem bluzę i znowu mieliśmy takie same ubrania. Tak skarpetki też mieliśmy takie same. Ubrałem Adzie buty a Patryk w tym czasie założył jej kurtkę czapkę i szalik. Wyszliśmy i oczywiście dostaliśmy pierwszy hejt że geje nie powinni mieć dzieci. Poszliśmy razem na gorącą czekoladę. Adzie wziąłem mleko w butelczce. Poszliśmy na plac zabaw gdzie Patryk miał dość Ady po pięciu minutach
P: o boże ją jest tak ciężko złapać
A: tata Patlyk tata Patlyk goń mnie
P: jestem zmęczony niunia pobaw się sama
Patryk się do mnie przytulił a ja patrzyłem na Adę
M: adziula chodź idziemy do domku
Ada przybiegła i zaczęliśmy iść
A: tata Maciek nogi mnie bolą
Wziąłem Adę na ręce i poszliśmy do domu. W domu zacząłem robić obiado-kolacje bo wróciliśmy dość późno do domu. Patryk rozebrał Adę i zaczął się z nią bawić
M: myszki moje obiadek
Zrobiłem makaron w sosie koperkowym z piersią z kurczaka
A: tata Maciek nakalmis?
Zacząłem karmić Adę a Patryk jadł jakby chciał a nie mógł
M: co ciebie też mam nakarmić?
P: nie po prostu się zamyśliłem
Patryk się uśmiechnął i zaczął jeść
A: a obejzimy zalaz bajke?
Obejrzeliśmy bajkę na disney+ po czym Patryk umył i przebrał Adę. Tym razem Ada była wtulona we mnie a Patryk zaczął jej opowiadać bajke. Ada zasnęła a ja położyłem ją do łóżeczka. Patryk wtulił się we mnie i zasnęliśmyTak to były kolejne dni świąt o których zapomniałam bo no. Dzisiaj jeszcze będzie rozdział sylwestrowy. I od nowego roku postaram zrobić się daily na książkach bo te rozdziały pojawiają się dość rzadko więc zaczniemy daily
CZYTASZ
♡︎Nigdy cię nie opuszcze♡︎ 𝐫𝐞𝐦𝐛𝐨𝐥 𝐱 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐲𝐤 𝐬𝐤𝐨́𝐛𝐞𝐥
Short Story𝐧𝐢𝐞 𝐛𝐞𝐝𝐞 𝐝𝐚𝐰𝐚𝐜́ 𝐬𝐩𝐢𝐣𝐥𝐞𝐫𝐨́𝐰 𝐧𝐢 𝐦𝐚