~51~

101 7 4
                                    

Patryk:
M chcesz zerwać?
P .......
M pytam się
P nie wiem
M dobra patryk nie zerwę z tobą bo taki nie jestem ale proszę cię nie kłóćmy się więcej razy
P przepraszam za wszystko za moje całe życie
Maciek mnie przytulił a ja się w niego wtuliłem
M Patryk nie przepraszaj bo jesteś naprawdę cudowny ale no rozpoczynasz te kłótnie fakt ja też rozpoczynam ale misiu musimy się opanować
P czemu wtedy się nie zabiłem
M Patryk nie mów tak kocham cię i nie wiem jak bez ciebie żyć kto by wtedy wtulał się we mnie kto wtedy by na mnie leżał kto wtedy leżał by ze mną na dachu przytulony do mnie
P Julka
M Patryś tylko ciebie kocham to ty jesteś moim kochanym narzeczonym to właśnie ciebie wybrałem to właśnie przed tobą klęknąłem i dałem ci pierścionek który codziennie nosisz
Maciek mnie puścił i pocałował lekko w czoło
P kocham cię
M ja ciebie też a teraz misiu chodź do pokoju
P nie chcę ja chcę na dach
M chodź
Poszliśmy z Maćkiem na dach. Maciek sobię usiadł a ja obok niego. Delikatnie położyłem swoją głowę na jego ramieniu
P wiesz czemu kocham to miejsce
M nie
P dlatego że jesteśmy tylko we dwoje
M mówiłem ci kiedyś że cię kocham
P a bo to raz
M to mówię jeszcze raz
Maciek wziął mój podbródek i mnie pocałował
P i pomyśleć że chciałem zniknąć
M Patryku rembowiecki/skóbel masz nigdy tego nie zrobić bo jak będziesz próbował to pogadamy w inny sposób
P trochę się ciebie boję jak jesteś taki stanowczy
M Patryk głupku jeden nie będę tym starym Maćkiem który będzie wszystko brał na żarty nie ten Maciek się skończył a wchodzi stanowczy Maciek bo ty nigdy mnie nie słuchasz gdy próbuję mówić w miły sposób więc jestem bardziej stanowczy i to się nie zmieni nawet o tym nie myśl
Poleciała mi jedna pojedyncza łza że straciłem Maćka którego pokochałem a zamiast niego jest jakaś tania chińska podróba
M czemu płaczesz
P bo straciłem Maćka którego pokochałem a zamiast niego jest jakaś tania chińska podróba
M misiek będę bardziej stanowczy ale napewno nie tak bardzo
P nie już nie będziesz starym Maćkiem tym któremu wyznałem miłość
M misiek będę tym samym Maćkiem którego poznałeś tylko w wypadku kłótni stanę się stanowczy
P nie okłamuj siebie jak i mnie jesteś teraz innym Maćkiem
M tak?
Maciek zaczął mnie łaskotać tak że o mało nie spadłem z dachu
M chodź już
Maciek wziął mnie za rękę i poszliśmy do pokoju. Położyłem się na łóżko a Maciek prosto za mną
M misiuuuuuuu
P słucham pana Macieja
M wiesz czego mi w tobie brakuję by było idealnie?
P nie?
M mojego nazwiska
P oh Maciuś jeszcze nie oficjalnie ale jestem Patryk Rembowiecki
M i to mi się podoba
P ciekawe jakby brzmiało moje nazwisko u ciebie Maciej skóbel
M tobie bardziej pasuje
P Macieju Rembowiecki czy zgadzasz się bym używał twojego nazwiska
M oczywiście Patryku Rembowiecki
P kocham cię
M ja ciebie też misiu
D Patryku Skóbel raz do mnie
M TO NIE PATRYK SKÓBEL TO PATRYK REMBOWIECKI
D CHUJ MNIE TO OBCHODZI
P coś źle zrobiłem....
M pójdę z tobą
D Patryk spotkałeś tego wujka który cię molestował
P tak.....
D PRZEZ CIEBIE DEBILU WIE GDZIE MIESZKAMY
Gdy Dawid podniósł na mnie głos prawie się popłakałem. Od razu wtuliłem się w Maćka
M już cichutko myszko nie płacz
P a-ale skąd wie gdzie mieszkamy
D ŚLEDZIŁ WAS A TY DEBILU OCZYWIŚCIE NIE MOGŁEŚ SIĘ ODWRÓCIĆ I SPIERDALAĆ TYLKO STAĆ W MIEJSCU
P PRZEPRASZAM ŻE TO JA JESTEM KURWA NAJGORSZY W RODZINIE SKÓBEL ŻE TO JA PATRYK SKÓBEL JESTEM KURWA NAJBARDZIEJ NIE POTRZEBNY PEWNIE ZARAZ JAK DOŁĄCZĘ DO RODZINY REMBOWIECKICH TEŻ BĘDĘ NAJGORSZY
M misiu
Nic nie powiedziałem tylko walnąłem głową o klatkę piersiową Maćka i zacząłem płakać. On mnie objął i przytulił przyciskając mnie bardziej do siebie
M Dawid wiesz jak Patryk reaguje gdy ktoś podnosi na niego głos
P Maciek
M słucham
P powiedz Dawidowi że ma przeprosić
D za co mam cię niby kurwa przepraszać
P wyzwałeś mnie
D JAPIERDOLE JAK ZWYKLE ROBISZ O COŚ PROBLEM
M Dawid jeszcze tylko 1 podniesienie głosu na Patryka a pakujesz rzeczy i wypierdalasz przepraszam ale kurwa mam już dosyć waszego darcia się
P ja się drę?
M misiek bo zaraz mi nerwy puszczą
P mam już was wszystkich DOŚĆ
Wybiegłem z domu trzaskając drzwiami. Pobiegłem do miejsca o którym nikt nie wie i zacząłem płakać. Gdy usłyszałem dzwonek telefonu wiedziałem że Maciek dzwoni. Nie odebrałem
P może jednak powinienem odebrać....
Oddzwoniłem do Maćka
M PATRYK DO CHOLERY GDZIE JESTEŚ
P Gdzieś napewno
M Patryk nie żartuj sobie martwię się a zbiera się na burzę
I wtedy jebnął grzmot
M proszę cię Patryk wracaj do domu.....
Usłyszałem płacz Maćka
P Maciek nie płacz
M wracaj do domu misiu
P mamy tylko jeden problem
M jaki
P jestem jakieś 3/4 km od domu
M już się ubieram
Poszłem szybko pod sklep by Maciek nie dowiedział się gdzie byłem. Zaczęło padać więc pobiegłem na przystanek. Po chwili zobaczyłem auto Maćka. Maciek gdy mnie zobaczył od razu wybiegł z auta
M misiek raz zakładaj kurtkę
Maciek podarował mi kurtkę i pobiegliśmy do auta
P dzięki że przyjechałeś
M Patryk zawszę po ciebie przyjadę
P przepraszam że wybiegłem po prostu zawszę jestem najgorszy
M patryś nie mów tak
M poczekaj Julka dzwoni
J halo m-maciuś
M co się stało?
J n-nic przyjedziesz po mnie?
M a gdzie jesteś?
J tu gdzie żabka niedaleko kościoła
Pojechaliśmy po Julkę. Gdy Julka zobaczyła Maćka wtuliła się w niego
M hej co się stało
J byłam na spotkaniu z moim byłym i on mnie pobił
M dobra chodź jedziemy do domu
Gdy byliśmy w domu Julka poszła płakać w swoim pokoju a ja wtuliłem się Maćka tak samo z płaczem
M a ty czemu ryczysz
P a co nie mogę
M nie wytrzymuję już z wami
P mhm już dla ciebie nie jest ważne że twój chłopak płacze
M japierdole Patryk kocham cię skarbie ale już mam dość
Maćkowi poleciały łzy
P nie płacz
D patryyyyk
P co
D chodź tu bez Maćka
P ale
D nie ma żadnego ale
P co chcesz
D słuchaj musimy się wyprowadzić
P czemu
D wujek wie gdzie mieszkamy może przyjść w każdej chwili
P nie mam zamiaru opuszczać Maćka już mam jego nazwisko
D niestety to będzie dobre dla nas wszystkich
P NIE NIE ZOSTAWIE MAĆKA
Maciek przyszedł a ja się w niego wtuliłem
M Patryk o co chodzi
P twierdzi że powinnem się z nim wyprowadzić bo tu nasz wujek wie gdzie mieszkamy
M po pierwsze patrysiu masz mnie po drugie jak przyjdzie i będzie nam groził zadzwonie na policję a ty dawid nie strasz tego debila bo się pobeczy
P aha teraz dla ciebie jestem debilem
Poleciała mi łza którą Maciek od razu wytarł
M nie płacz skarbie jesteś moim debilem tylko i wyłącznie moim
Maciek mnie przytulił
M już cichutko
D czemu ty jesteś dla niego lekarstwem na wszystko ktoś go uderzy biegnie do ciebie płacze biegnie do ciebie walnie się biegnie do ciebie byle co se zrobi albo ktoś mu zrobi biegnie do ciebie
M zawsze tak było nawet gdy jeszcze nie byliśmy razem jak był w 3 klasie i jak ten Kamilek go pobił to od razu przybiegł do mnie z płaczem i się do mnie wtulił
P a ty mu od razu wygarnąłeś
M nie miał prawa bić mojego patryczka
P jeszcze wtedy nie byłem twój
M byłeś od samego początku naszej znajomości
P meh na początku cię nie lubiłem
M mhm a kto jak mnie zobaczył to się do mnie przytulał
P no dobra ale nie byłem twój
M Patryk ty od samego początku naszej znajomości byłeś dla mnie najważniejszy kochałem cię tylko wtedy jak brata potem jako kogoś więcej kocham cię od samego początku i będę cię kochał do samego końca
Wtuliłem się w Maćka z płaczem ze wzruszenia
M myszko wzruszyłeś się?
P mhm
M chodź misiu idziemy spać
Poszliśmy do pokoju i położyliśmy się na łóżku. Ja wtuliłem się w Maćka i tak zasnąłem.

Hellooo i'm not polsat today
Taki se rozdział z nudów
Żegnam

♡︎Nigdy cię nie opuszcze♡︎ 𝐫𝐞𝐦𝐛𝐨𝐥 𝐱 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐲𝐤 𝐬𝐤𝐨́𝐛𝐞𝐥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz