Gofry

670 54 10
                                    

~ Takami Keigo ~ 

Wyszedłem z kryjówki trochę załamany. A co jeśli teraz będzie miał przeze mnie kłopoty?

Chyba nie powinienem z nimi grać. Albo powstrzymać Dabiego. Mogłem to lepiej rozegrać. Dobrze, że nas Shigarki krył. Bez niego byłoby okropnie. 

Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że nas nagrał. Boje się po co mu to nagranie. A co jeśli coś głupiego wymyśli? Albo bohaterowie zobaczą? Wtedy będę skończony. 

Leciałem powoli do domu. Uspokaja mnie to. Mogę spokojnie myśleć. 

Lecę ponad chmurami więc nie muszę się przejmować, że ktoś mnie zobaczy. Po dłuższym czasie byłem na miejscu. Niechętnie wszedłem. Szybki prysznic i położyłem się do łóżka. 

Jadłem tylko śniadanie a dochodziła godzina dwudziesta pierwsza. Brzuch zaczął mnie już trochę boleć z głodu. 

Niechętnie wstałem i poszedłem do kuchni. 

Westchnąłem zrezygnowany widząc, że zapas zupek się skończył. Robić czy pozostać głodny? Rano się przejdę do sklepu. Nie chce mi się nic robić.

Wróciłem do wygodnego łóżka i otuliłem się szczelnie pościelą. 

Tōya mnie kocha. Odwzajemnia moje uczucia.

Nadal nie mogę w to wszystko uwierzyć. 

Tylko co teraz powinienem zrobić? Zdradzić bohaterów? Dalej chodzi mi po głowie moja rozmowa z Togą w zaułku. 

Poszperałem trochę i to prawda. Komisja ukrywa wielu złoczyńców. I wielu niewinnych ludzi zabija bo im przeszkadzają. 

Nie wszyscy bohaterowie są tacy za jakich się podają. 

Endeavor zniszczył swoją rodzinę. 

All Might gdy nie jest w stanie pomóc udaje, że nic nie widzi. Chociaż jest Symbolem Pokoju. 

Mt. Lady i Uwabami dbają tylko o popularność.

Midnight uwielbia wywoływać kontrowersje swoim wyglądem tylko po to by o niej mówiono.

Snipe nie ma problemu by strzelać i ranić innych. Wcale mu to nie przeszkadza a nawet podoba.

Można byłoby coś powiedzieć o większości bohaterów. Niektóre są drobne a nie które poważne. Mimo to dla bohatera najważniejsza powinna być pomoc a wszystko inne to małe dodatki. Nie powinniśmy wykorzystywać przywilejów. Sława i pieniądze powinna być piękną nagrodą za naszą prace a nie czymś oczywistym. Nigdy nie odwracać wzroku i nawet gdy na starcie stoimy na przegranej pozycji powinniśmy innych chronić. Starać się w miarę możliwości nikogo nie ranić. 

Na nowe pokolenie też nie ma co liczyć. 

Sława, dziewczyny, pieniądze to częste pobudki. Albo zostać bo całą rodzina tego oczekuje. Rodziny bohaterów są najgorsze bo wtedy zostanie nim to wręcz obowiązek. 

Im dłużej się temu przyglądam tym bardziej odpychają mnie. Z tymi myślami zasnąłem. 

Obudziłem się dość wcześnie. A właściwie ktoś mnie obudził pocałunkiem. Otworzyłem wystraszony oczy. Przed sobą zobaczyłem czarnowłosego chłopaka. 

- Jak tu wszedłeś? 

- Dałeś mi raz klucz, więc przyszedłem oddać i zrobić śniadanie.

- Zajebiście. Głodny jestem ale nic nie mam praktycznie więc miałem rano iść na zakupy. 

- Zdążyłem zobaczyć te pustki. Tomure wysłałem na zakupy. Pod względem odżywiania się dogadacie się. - Westchnął załamany. - A teraz wstawaj bo nie chce by jakiś zjeb oglądał mojego chłopaka w samych bokserkach.

Przyjaciele - Dabi x HawksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz