8. Let's talk, Kirishima

176 9 49
                                    

●●●

01:00 w nocy.

Pora spania, lecz jednego mieszkańca Japonii to nie obchodziło.

Na ulicach nie było praktycznie nikogo, tylko samochody przejeżdżające co jakiś czas.

Chłopak skręcił w jedną z uliczek.

- Więc jesteś Twice - rzekł, wpatrując się w sylwetkę człowieka.

- Oczywiście. Musisz rzec, że to było dobre posunięcie z tą kopią, co nie? - zawołał mężczyzna radośnie.

- Tak, gratuluję. Mam do ciebie pewną prośbę - zaczął chłopak.

- Tak?

- Stwórz moją kopię - poprosił.

- Oczywiście, że mogę to zrobić... Oczywiście, że nie mogę! - rzekł Złoczyńca.

- Dziękuję.

- Mogę się spytać, po co ci ona? - Zapytał Twice.

- Kiedyś się dowiesz - odrzekł tajemniczo chłopiec.

●●●

Kirishima siedział w swym pokoju.

Już nie mógł tego dłużej znieść.

Najpierw Bakugo i All Might, a teraz jeszcze Midoryia.

Jeszcze na domiar złego, nie mógł spojrzeć Todorokiemu w oczy.

Wiedział iż heterochromik widział to wszystko, jak Bakugo i All Might zginęli z rąk złoczyńcy. Czerwonowłosy nie winił jednak go, za ich śmierć.

Chciałby jeszcze raz go zobaczyć, ten ostatni raz by usłyszeć jego głos. By się z nim pożegnać.

Czemu świat jest taki okrutny i niesprawiedliwy?

Nagle chłopiec usłyszał pukanie do drzwi.

- Proszę! - zawołał.

W drzwiach stanął Shoto.

- Yh? Todoroki? Nie spodziewałem się tu ciebie - rzekł zdziwiony Eijiro, patrząc jak heterochromik zamyka za sobą drzwi.

- Kirishima. Wiem co czujesz i muszę ci coś powiedzieć - zaczął - Nie chciałem o tym nikomu mówić...

- Co się stało, Todoroki? - spytał zmieszany.

Chłopak wziął głęboki oddech.

- Suzuki nie zabił Bakugo i All Mighta - powiedział, patrząc się w oczy czerwonookiego.

- ONI ŻYJĄ?! - wykrzyczał Kirishima podnosząc się z łóżka.

Shoto spojrzał się na niego smutno.

- To nie oto mi chodzi Kirishima. Skup się - rzekł Shoto twardo.

- Mhm...

- To nie Suzuki ich zabił. Powiem ci kto, ale nikomu o tym nie mów - zaczął powoli.

Eijiro patrzył się na kolegę z wyczekiwaniem.

- Keiichiro Suzuki nie istnieje... To tak naprawde inna osoba, używająca maski i fałszywego dowodu - powiedział.

Czerwonowłosy rozszerzył oczy w szoku.

- Kim... Kim on jest? - Zapytał.

- Midoryia. Midoryia zabił Bakugo oraz All Mighta, a potem popełnił samobójstwo - dokończył Shoto, patrząc Kirishimie w oczy.

Raz i Dwa[]Villain DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz