●●●
01:00 w nocy.
Pora spania, lecz jednego mieszkańca Japonii to nie obchodziło.
Na ulicach nie było praktycznie nikogo, tylko samochody przejeżdżające co jakiś czas.
Chłopak skręcił w jedną z uliczek.
- Więc jesteś Twice - rzekł, wpatrując się w sylwetkę człowieka.
- Oczywiście. Musisz rzec, że to było dobre posunięcie z tą kopią, co nie? - zawołał mężczyzna radośnie.
- Tak, gratuluję. Mam do ciebie pewną prośbę - zaczął chłopak.
- Tak?
- Stwórz moją kopię - poprosił.
- Oczywiście, że mogę to zrobić... Oczywiście, że nie mogę! - rzekł Złoczyńca.
- Dziękuję.
- Mogę się spytać, po co ci ona? - Zapytał Twice.
- Kiedyś się dowiesz - odrzekł tajemniczo chłopiec.
●●●
Kirishima siedział w swym pokoju.
Już nie mógł tego dłużej znieść.
Najpierw Bakugo i All Might, a teraz jeszcze Midoryia.
Jeszcze na domiar złego, nie mógł spojrzeć Todorokiemu w oczy.
Wiedział iż heterochromik widział to wszystko, jak Bakugo i All Might zginęli z rąk złoczyńcy. Czerwonowłosy nie winił jednak go, za ich śmierć.
Chciałby jeszcze raz go zobaczyć, ten ostatni raz by usłyszeć jego głos. By się z nim pożegnać.
Czemu świat jest taki okrutny i niesprawiedliwy?
Nagle chłopiec usłyszał pukanie do drzwi.
- Proszę! - zawołał.
W drzwiach stanął Shoto.
- Yh? Todoroki? Nie spodziewałem się tu ciebie - rzekł zdziwiony Eijiro, patrząc jak heterochromik zamyka za sobą drzwi.
- Kirishima. Wiem co czujesz i muszę ci coś powiedzieć - zaczął - Nie chciałem o tym nikomu mówić...
- Co się stało, Todoroki? - spytał zmieszany.
Chłopak wziął głęboki oddech.
- Suzuki nie zabił Bakugo i All Mighta - powiedział, patrząc się w oczy czerwonookiego.
- ONI ŻYJĄ?! - wykrzyczał Kirishima podnosząc się z łóżka.
Shoto spojrzał się na niego smutno.
- To nie oto mi chodzi Kirishima. Skup się - rzekł Shoto twardo.
- Mhm...
- To nie Suzuki ich zabił. Powiem ci kto, ale nikomu o tym nie mów - zaczął powoli.
Eijiro patrzył się na kolegę z wyczekiwaniem.
- Keiichiro Suzuki nie istnieje... To tak naprawde inna osoba, używająca maski i fałszywego dowodu - powiedział.
Czerwonowłosy rozszerzył oczy w szoku.
- Kim... Kim on jest? - Zapytał.
- Midoryia. Midoryia zabił Bakugo oraz All Mighta, a potem popełnił samobójstwo - dokończył Shoto, patrząc Kirishimie w oczy.
CZYTASZ
Raz i Dwa[]Villain Deku
FanfictionNie mogę zostać bohaterem. Nie mogłem być tym kim chcę, Więc stałem się kimś, kim nikt nie chciał bym został. Siądźcie wygodnie i liczcie, Raz i Dwa, Raz I Dwa, R̥̲̼̤͓͔͕ͭ̏ͧ҉҉a̧̳̫̟̣͈̖͆ͬͤ̅ͮ͋̎͟z̴̳ͧ̒́̒͒ ̗̤̪̼̥̤Iͬ̈́͋̇͟ ̬͔̲̞͈̥̰̤̕D̙̖̘̽̀͝w̎̐̈ͨ̅̇̃͝a̠̭̬̠͙̘͆͛͘. ...