W szkole huczało od nowych plotek. Ciekawskie, rozbawione spojrzenia mierzyły nastolatka, który był głównym temat ich rozmów, toczonych podnieconym szeptem. Od samego ranka dochodziły różne informacje, niektóre sprzeczne ze sobą, a niektóre odrażające, że w nikt w nie nie chciał wierzyć; plotki miały do siebie to, że jak znalazły dobry grunt w postaci ludzi rosły i rosły, nabierały nowych informacji, które podawane dalej modyfikowały się, zmieniały wedle upodobań, skojarzeń, niedosłyszenia.
Stiles miał już dość plotki, którą rozpoczął jego najlepszy przyjaciel.
Tak, złość mu minęła na Scotta, ale obawiał się, że ten znowu coś powiedział do Erici. Ponadto chciał cieszyć się z randki z Derekiem, która się udała i zakończyła namiętnym pocałunkiem, ale nie potrafił, czując na sobie wszystkie spojrzenia innych uczniów, ich uśmieszki, błysk rozbawienia i litości w oczach. Obawiał się, co tym razem może usłyszeć.
Zimny palec niepokoju ukłuł go w serce. Napisał do Dereka, czy coś słyszał, ale ten odczytał wiadomość i nie odpisał. To tylko wzmogło niepokój Stilesa.
Przed lekcją chemii znalazł Isaaca, który wpatrywał się rozmarzonym wzrokiem w Ericę. Ta, udając, że nie widzi blondyna, plotkowała z koleżankami. Stiles potrząsnął ramieniem kolegi i zrobił w jego kierunku błagalną minę.
- Co tym razem? Jaka plotka zaczęła krążyć? – Sapie Stiles. Isaac krzywi się, niechętny, by o tym rozmawiać.
- Nie spodoba ci się to.
- Nie podobało mi się już za pierwszym razem. Powiedz mi wszystko, Isaac.
Isaac wzdycha i mówi szybko:
- Erica was widziała w weekend, jak się całowaliście. Podobno uprawialiście seks w aucie, przed restauracją, a ona ma na to jakieś zdjęcia. Ale plotka się rozrosła i słyszałem jeszcze trzy inne wersje.
Stiles wzdycha i łapie się za skronie, by je rozmasować. Okej, jest w stanie przetrwać tą plotkę. Erica mogła ich widzieć, jak się całowali i tylko wtedy miała szansę na zrobienia zdjęcia. Seks byłby spełnieniem marzeń, nawet w aucie, ale, niestety, do niczego więcej pomiędzy nastolatkami nie doszło.
- Jakie to wersje?
- Jedna mówi o tym, że Derek był twoim pierwszym, jeśli chodzi o seks – Isaac wydaje się coraz bardziej zakłopotany. Nerwowo wygina palce – Druga o tym, że wasz romans już jest od dawna, a plotka, że kochasz Dereka, powinna być już dość dawno temu. Podobno nawet planujecie razem studiować. Ale trzecia wersja nie spodoba ci się.
- Isaac, powiedz mi.
- Słyszałem plotkę, że po waszym pocałunku, Derek cię... zgwałcił.
Stiles rozdziawił usta w szoku, nie wierząc, że jedna mała, niewinnie wyglądająca plotka rozrosła do takiego rozmiaru. Zrozumiał już, dlaczego Derek mu nie odpisał i wiedział, że będzie musiał znaleźć go i wszystko mu wyjaśnić.
Wcześniej plotka dała mu szansę na miłość Dereka, a teraz mogła to odebrać.
W trakcie całego dnia szkolnego Derek Hale unikał jak mógł Stilesa i umiejętnie ignorował jego wiadomości i połączenia. Stilinski w akcie desperacji poprosił Scotta, by poszedł do Erici i wymyślił nową plotkę o kimś zupełnie innym, by odwrócić uwagę szkoły od siebie i zielonookiego. McCall wypełnił prośbę aż zbyt gorliwie, pragnąc się zrehabilitować za ostatni raz, jak rozmawiał z Ericą.
Stiles spotkał Dereka dopiero po lekcjach, jak ten palił obok swojego samochodu. Podszedł do niego pośpiesznie, drżąc ze stresu i obawy, że to ostatni raz jak rozmawia ze starszym. Nie chciał go stracić, zwłaszcza, jak wszystko zaczęło się tak idealnie układać.
- Derek – Zaczyna i waha się, szukając odpowiednich słów – Nie wierzę w te plotki. Wiem, co się między nami zadziałało i tego jestem pewien. Przykro mi, że zrobili z ciebie gwałciciela.
Derek marszczy brwi, zdeptując używkę.
- Ja słyszałem, że to ty mnie zgwałciłeś.
Stiles wypuszcza świszczący oddech i patrzy spod byka na Dereka. Reflektuje się szybko, uznając, że to mógłby być naprawdę głupi pomysł do kłótni. Uśmiecha się lekko do ukochanego, który po chwili odwzajemnia gest.
- Erice w końcu się znudzi nasz temat – Mówi Hale – Ale jeśli chodzi o plotkę seksu w aucie, to z chęcią bym ją sprawdził.
- Chcesz mnie zabrać na przejażdżkę?
- Uznajmy, że tak – Śmieje się Derek i Stiles z błyskiem w oku wchodzi do auta.
Cóż, może jeszcze ta plotka się na coś nadała.
