Z̶̲̤̤̯̾̃͜͜b̸͕͕̘͝r̷̡̰̭͉̓̋͒̒̕o̵̡̧̪͎̪̔̓̓ͅd̶̰̝̺̈́́̍n̷͋́̇̌͂̄ͅi̷̧̝̳͙͚̇̎̓̿̚͝a̷̵̧͖̰̫̎̉̾̍̒

195 15 3
                                    

Wilgotna, opustoszała piwniczka...

Wokół niej zero jakiej kolwiek obecności żywej, oddychającej duszy...

Miejsce, w którym najobrzydliwsi, najbrutalniejsi mordercy chowali swe ofiary...

Miejsce, do którego nie odważył byś się wejść za żadne skarby...

Smród unoszący się w powietrzu dołował...

Czarne obłoki dymne ponurej nocy dobijały...

Karaluchy bałaszujące w kątach bunkru odstraszały...

Tam właśnie zatargały mnie te wariatki...

Kretyn...!

Idiota...!

Cipa...!

I zjeb...!

Wrzeszczała najwyższa...

Drapiące sznury owinięte przez czerwoną dziewczynkę wzdłuż moich delikatnych rączek...

Widzisz do czego doprowadziłaś...?!

Rzucała we mnie wścieknięta jak osa : kieliszkami, butelkami po piwie i bardziej brutalnymi rzeczami...

Bez najmniejszych umiarów...

Ej spokojnie...

Nie rozumiem o co wam chodzi...

Wszystko idzie zgodnie z planem...

Planem...?!

PLANEM...?!

Ty to nazywasz doskonałym planem...?!

Przyłapał nas...!

Widział jak się nad nim znęcamy...!

Połamał nam kończyny i poprzecinał wargi...!

I ty pierdolona debilko masz prawo powiedzieć, że wszystko idzie zgodnie z planem....?!

Wzięła rozmach...

Trafiła prosto w mój oziębły policzek...

Fakt, to nie wyszło zbyt dobrze...

Ale nie wszystko jest jeszcze stracone...

Przeleciała moją zakrwawioną posturę gorzkim wzrokiem...

Ty mnie słuchasz uchem...

Czy tym niedorobionym cipskiem...?

Minho widział jak dajemy mu wpierdol jego życia...

Na jaki zasługiwał...

Po tym co ujrzał...

Nie będzie chciał mnie już całować po twarzy...

Po policzkach...

Po nosku i po skroni...

Rozpływała się w swojej wyobraźni krztynka...

Wszystko stracone, nie rozumiesz...?!

WSZYSTKO...

A kara za zadośćuczynienie będzie niewyobrażalnie ciężka...

Zachichotała...

Dziewczyny, strzelajcie...

Moje serce zatrzymało swój puls w ułamku sekundy...

Trzy popieprzone laski wyciągnęły swe pistolety...

POCZEKAJCIE...!

Mam jeszcze jeden pomysł...

Dajcie mi ostatnią szansę...

Proszę...

Pierdolnięta zazdrośniczka wyszczerzyła ząbki...

Ostatnią szansę...?

A co ty myślisz...?

Że w przedszkolku jesteśmy...

Wykręciła uroczą buźkę, skradając się do mnie bliżej...

Obrzydlistwo...

Słuchaj miernoto...

Dałam ci jedną, jedyną szansę...

Którą jak na złość zmarnowałaś...

Trzeba było pomyśleć dwa razy...

Trzeba mi było dać więcej pieniędzy...

Nie poderżnę jego gardła za opłatą biedaka...

Nie pojebało wam się coś...?

Odpysknęłam się wręcz od razu na zaczepkę idiotki...

Słuchaj kurwa...

Wyciągnęła brzytwę spod swojej spódnicy...

Nacelowała na mnie...

Jak za robotę, którą odjebałaś...

Dostałaś o dużo za dużo...

Delikatnie uśmiechnęłam się w duszy...

Dobrze wiedząc co strasznego zaraz powiem...

Mój tatuś się o wszystkim dowie...

Czarnowłosa zmieszała się odrobinkę...

Zamontowałam podsłuch, który rejestruje to co do mnie mówicie...

I to wszystko może jednym sprawnym ruchem znaleść się w rękach policji...

Wszystkie cztery wariatki straciły momentalnie rozum...

Spojrzały na siebie...

Ile chcesz pieniędzy...

Dwanaście milionów wonów...

Najwyższa gburnica delikatnie drgnęła...

Załatwimy to do jutra...

Szepnęła zgorzkniała...

A ty lepiej myśl co chcesz zrobić...

Uśmiechnęłam się chytro...

Dobrze, a teraz wypuście mnie stąd w trybie natychmiastowym...

Jak posłuszne pieski podeszły do mnie i uwolniły mnie z ciasnego uścisku lin...

Zapowiada się ciekawa zabawa...

minecraft. || minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz