Zapomniałam wam powiedzieć że wczoraj byłam ubrana na imprezie w to
Także by była nudna ta impreza jakby Nico czegoś nie odwalił. Siedziałam sobie spokojnie na kanapie aż nagle do mnie przysiadł się Nico nawalny w cztery dupy. Nie zwracałam uwagi na niego ponieważ grzebałam coś w telefonie. W pewnym momencie ktoś położył swoją rękę na moim udzie, w tamtym momencie przeszły mnie ciarki jednocześnie wszystkie wspomnienia z Nico te dobre i te złe. Odruchowo spojrzałam na niego a on się tylko uśmiechnął. Nie mogłam tak. Wstałam i poszłam do swojego pokoju. Płakałam znowu, znowu kurwa wróciły wszystkie wspomnienia z nim. Położyłam się i nawet nie wiem kiedy odpynelam.
~~~
Następnego ranka obudziłam się o 9:00. Wow kto by się spodziewał żebym wstała o takiej godzinie. A no tak dla tych którzy nie wiedzą to nie piłam ani grama alkoholu mimo iż Częsny mnie wiele razy namawiał. Trochę głowa mnie bolała. Wstałam podłączyłem telefon do ładowarki bo wczoraj zapomniałam. Poszłam do kuchni nikogo nie było. Dziwne. Dobra pewno Ada ich ogarnęła. Wróciłam do pokoju umyłam się dokładnie ubrałam się w dresy zrobiłam koka i poszłam ogarniać ten syf.
~~~
Po dwoch godzinach udręki ogarnęłam. Byłam strasznie głodna. Zrobiłam sobie jakieś kanapki i je zjadłam. Włożyłam później do zmywarki i ją włączyłam.
Poszłam do Ady do pokoju. Kurwa. Tego się nie spodziewałam. Ada spala razem z Matty 'm w jednym łóżku razem przytuleni. Kurwa ale oni przecież znają się parę godzin i poznali się jak mieli promile we krwi. XDD. WIELKIE. Gdy tak stałam i potrzylam się na nich Matty się obudził i na mnie spojrzał a później na Adusie. Zasmsialm się po cichu.
-matty obudź Adę macie śniadanie na stole
-dobra tylko wyjdź i zaczekaj na nas
-okej
Wróciłam do kuchni wyciągnęłam jeszcze jeden talerz i nałożyłam jeszcze Matty'iemu. Przyszli.
-jak tam wysłaliście się ?
-tak, nie-odpowiedzieli w tym samym czasie
-dobra dobra, ale wczoraj nieźle się zabawialiscie wszyscy
-dorbra dobra ale czemu ty nie piłaś? -zapytal gracz asotnvilla
-no wiesz nie chciałam żebyście mi domu nie roznieśli-usiadlam naprzeciwko ich
Wróciłam do pokoju i zobaczyłam nie odebrane połączenia od cioci i od Nico na Nico nawet nie patrzyłam. A wracając do ,,ciocia Ewa" to tak jakby to nie jest moja ciocia tylko bardzo dobra koleżanka mojej mamy i taty. I tak jakby na nią mówię. Wiecie gdzie się poznały.
A no więc mieszkałam kiedy jak miałam z może 8 lat i naszą sąsiadką byla pani Ewa wraz z Krzysztofem i dwójką dzieci. Nie pamiętam za bardzo ich byłam za młoda. Później się przeprowadziliśmy do Polski. Nigdy nie odwiedziłam pani Ewy zawsze miałam jakąś wymówkę. Jakoś nigdy nie miałam ochoty po prostu nie pytajcie dla czego. Trochę tęskniłam....
Oddzwoniłam.
-o w końcu odebrałaś
-tak przepraszam ale spątałam mieszkanie
-wracając powoli zbliżają się święta może byś przyjechała z tatą bo wiem że karol spędza święta z Weroniki rodziną. Co ty na to ?- nie miałam ochoty ale i tak nie mam gdzie spędzić te święta
-jasne chętnie w końcu cię zobaczę. Tata wie ?-zapytalam
-tak wie wszystko juz
-a kiedy mamy przyjechać ?-znowu zapytałam
-a no tak ustaliłam z twoim tatą że 15 grudnia. Pasuje ?
-jasne pasuje a no i jeszcze jedna sprawa
-tak ?
- kto jeszcze będzie oprócz nas ?
- no to tak ja ty, twój tata, córka, syn
-a co z panem Krzysztofem?
-a to tym nic nie wiesz Krzysztof umarł
-oj przepraszam nic nie wiedziałam
-nie przepraszaj
-dobrze ja muszę już kończyć pa
-pa Zuzia
Jeju po co ja się zgadzałam ? Kurwa zajebie się. Położyłam się na łóżku.
______________________________
587 słów
Mam nadzieję że się podoba
Za wszelkie błędy przepraszam
Nie wiem czy dziś pojawi się następny rozdział postaram się ale nie obiecuję
Buźka 😚
CZYTASZ
Czy to jest sen ? | Nicola Zalewski
Teen FictionPrzelotny romans? Czy może coś więcej ? Zuzia miała tylko miło spędzić czas z Karolem i Weroniką a spotkała cała reprezentację Polski..... Zapraszam do czytania Buźka 😚