LOVE DIVE

10. Dziewczyna

Jungkook's pov

To co zrobiła Alice kilka godzin temu tak mnie zaskoczyło, że nie mogłem myśleć przez kolejne kilka minut. Nawet ojciec, który spędza ze mną mało czasu zapytał o co chodzi, bo dziwnie się dziś zachowuje. Sam nie wiedziałem o co chodzi, nawet dziwnie się czułem i w ogóle jakoś ten dzień był tak szczerze zjebany.

Po pierwsze Alice mnie pocałowała. Tuż po wuefie, stanęła przede mną i to zrobiła. Mamy chyba szczęście, że nikt tego nie widział.

Po drugie, na początku ucieszyłem się z pocałunku.

Po trzecie, okazało się, że na szkolne forum trafiło nagranie z naszego pierwszego pocałunku z próby do Romea i Julii. Nie wiem jak, więc muszę się dowiedzieć kto je wstawił.

Po czwarte, i ostatnie – jeden z moich psów, Louis prawie wpadł dzisiaj pod samochód. Wróciłem po spacerze z nim, i wyrwał mi się ze smyczy, pobiegł na ulicę, gdzie jechało auto. Serce na chwilę mi stanęło, Louis jest ze mną prawie od urodzenia. Ale kierowca się zatrzymał, na szczęście.

Z jednej strony pechowy i jakoś pojebany dzień, a z drugiej miałem dziś wyjąkowe szczęście.

Alice's pov

O mój boże.

Zrobiłam dzisiaj najgłupszą, najgorszą i najbardziej chujową rzecz w życiu. Pocałowałam Jeona Jungkooka po najnudniejszej lekcji wuefu. Zrobiłam to... tak właściwie nie wiem dlaczego. Nienawidzę go przecież. To fakt, podoba mi się, a nawet bardzo mi się podoba, ale no dalej nie wierzę, że do tego doszło.

Jestem teraz w domu, przyszła do mnie Minnie i niestety Taehyung. Oczywiście, lubię go, znamy się długo, ale jakoś z ostatnim spotkaniem nie mam za dobrych wspomnień. I nie wiem czy będę się czuła komfortowo.

— Alice? — w końcu pyta mnie szatynka zniżając głowę. Siedzimy u mnie w pokoju na łóżku, rano musiałam je pościelić i sprzątnąć. — Alice! Wyglądasz na zmartwioną.

— Bo jestem. — odpowiadam w ogóle bez przemyślenia. Naprawdę muszę zacząć się relaksować i w ogóle jakoś myśleć. Ostatnio jestem jakaś roztargniona, ale kto by się dziwił, skoro już dwa razy pocałowałam Jungkooka i na dodatek wszyscy znowu myślą, że jesteśmy parą.

Dziewczyna spogląda na blondyna, a on wzrusza ramionami. Ja tak właściwie nie patrzę na nic poprostu biorę wodę, i w końcu decyduje się im o tym powiedzieć.

— Ja pocałowałam Jungkooka. — mówię prawie jednym tchem, i Minnie siada bliżej mnie. Stara się mnie przytulić, a Tae jakoś próbował mnie pocieszyć.

— Ty pocałowaś go? Ale czemu?

— Sama nie wiem. Nienawidzę go, ale — kocham, tak powinnam powiedzieć. Dziewczyna wzdycha i nie wiem co dalej powiedzieć.

W końcu brunetka wstaje i chodzi w kółko po pokoju, patrzę na nią, jej chłopak też. Na szczęscie nie płacze. Zawsze przy takich sytuacjach jako dziecko się rozpłakiwałam, teraz mniej, ale i tak czuje jakby oczy mi łzawiły. Mam uczulenie, pewnie na ludzi i pocałunki.

— Napiszę o was fanfika! — mówi moja przyjaciółka z radością, a ja piorunuje ją wzrokiem. — No wiesz, od wrogów do kochanków, uwielbiam ten wątek!

— Przecież on mnie nie kocha. I ja jego raczej też... — mówię po czym wzdycham i czuje się bezradnie. Tak, kocham, ale nienawidzę. To wygląda jak owy wątek "od wrogów do kochanków" ale skoro on tego nie odwzajemnia, to nie to.

Po jakimś czasie Taehyung razem z Minnie wychodzą z mieszkania. Mogę wreszcie choć chwilę pobyć sama po tym wszystkim. A moją cudowną chwilę spokoju przerywa moja wspaniała siostra Rose.