Nate: Jesteś pewna?
Quinn: Tak.
Nate: Jutro w parku, obok nowej galerii w centrum.
Quinn: 15?
Nate: Niech będzie. Quinn, jestem troche...
Quinn: To nie ma znaczenia.
Wylogowałam się z Facebooka. Zeszłam na dół. Każdy już spał. Spojrzałam na zegarek cyfrowy, leżący na komodzie w kuchni. 23.50. Moje serce przyśpieszyło. Już za kilkanaście godzin, miałam zobaczyć się z Natem. Położyłam się na kanapie w salonie, przykryłam się puchatym kocem i zasnęłam.Obudził mnie dźwięk silnika samochodu rodziców. Pojechali do pracy. Ziewnęłam, i przeciągnęłam się na łóżku. Wstałam i pokierowałam się w strone kuchni. Całe pomieszczenie wypełniło się zapachem świeżych naleśników i syropu klonowego. Oblizałam usta i chwyciłam łapczywie placka w ręke. Wymyłam zęby, nałożyłam na twarz lekką ilość makijażu. 14.00. Czas się zbierać. Ubrałam się najlepiej jak mogłam. Krótkie, czarne, obisłe spodenki, a do tego bluzka w kwiaty. Zamknęłam drzwi na klucz i udałam sie w stronę parku. Chłodny wiatr uderzał w moją skóre i doprowadzał moje włosy do nieładu. Usiadłam na ławce, przy strumyku. 15.15. Wypuściłam nerwowo powietrze i napisałam do Nate'a...
Quinn: Co z tobą!?
Nate: 2 minuty i jestem księżniczko x
Na moje twarzy mimowolnie pojawiły się rumieńce. Uśmiechnęłam się do siebie. Opuściłam głowe na dół. Bawiłam się nerwowo palcami, odrywając skórki nad paznokciami. Usłyszłam kroki, nie podnosiłam wzroku. Ktoś stanął przede mną. Moje serce biło jak szalone. Podnosiłam wzrok bardzo powoli coraz wyżej. Moje spojrzenie zatrzymało się, na sporym wybrzuszeniu przy kroczu chłopaka. Ponownie się zarumieniłam, a na moim ciele pojawiły się ciarki. Spojrzałam w jego oczy i otworzyłam usta ze zdziwienia, na co on odpowiedział tym samym.
- Cholera! To ty! - krzyknęliśmy w tym samym momencie, darząc siebie wzrokiem pełnym złości, nienawiści i rozczarowania...~ Przepraszam, że rozdział krótki, ale teraz poprawy, koniec roku, poprawie się ;3
Tradycyjnie: czytajcie, komentujcie, głosujcie (8 ❤️
CZYTASZ
Priv
Teen FictionUżytkownik Nate Mayer zaprosił cię do grona znajomych. Jedna decyzja, jedna na dwie odpowiedzi, która zmieniła życie Quinn Morgan na zawsze. Potwierdź zaproszenie. A co jeśli nieznajomy podaje się za kogoś kim nie jest? Zielona kropka obok nazw...