- Niebieskie oczy masz lala? - zapytał na co ja się zatkałam.
- Yy No tak mam! - krzyknęłam.
- To możemy Szafir.. - westchnął.
ŚPIEWA LOVE SONGA DLA MNIE EZ?
No i śpiewaliśmy. Nie mogłam narzekać bo to przecież spoko. Ale kim ja bym była jakbym czegoś nie odwaliła. Widziałam że przede mną stał Tadeo. Los tak chciał, wywalilam się na niego.
- Yoo ziomalka żyjemy? - zapytał na co ja zamarłam.
- Tak, dożyjemy do aftera! - zaśmiałam się odsuwając mikrofon. On poszedł dalej zabawiać. Gdy skończył się Szafir popatrzyłam na Michała a on do mnie podszedł.
- Zostajesz z nami? - zapytał.
- Noo, dobra. - powiedziałam idąc stać koło Szczepana.
- A ty kto? - zapytał.
- Milutko się zrobiło.. - wywróciłam oczami. - Wziął mnie na scenę i się zapytał czy zostane, zgodziłam się.
-Ooo nowa koleżanka! - powiedział Wygus ciszej żeby nie przeszkadzać.
Kurde co się dzieje sami do mnie podbijają.
- Hej, Oliwia jestem. Dla znajomych Oliwka. - powiedziałam wyciągając rękę.
- Komisarz Franek Wygański. Dla znajomych Wyguś. - powiedział poważnie.
- Ej! Ochroniarz weźcie moja kuzynkę do nas za djke! - szepnęłam. Potem już bawiłyśmy się razem z Szczepanem i Wygusem. Tak nam minął koncert. Na koniec schodziliśmy wszyscy ze sceny. Fanty mam takie że zatrzymałam czapkę skutego boba bo wola mi oddał. Chyba tak mu było.
- Ej lecicie na aftera? - zapytał się nas Michał.
- Kuurde nie mamy czym. - odpowiedziała smutna Maja.
- Drogie koleżanki do tourbusa zapraszam! - krzyknął Wygus prowadząc nas na dwór. W miedzy czasie napisałam do taty że spełniam marzenia i że do Poznania dojedziemy same.
tata co mowi ze mata to szmata🙄🙄
Stary dojadę sama do domu jutro, spełniam marzenia!-
- O matko, idziesz się ruchać z matą?!
TATO!!!!!!!!!! 🖕🏿🖕🏿🖕🏿🖕🏿🖕🏿🖕🏿-
Finalnie na aftera jechaliśmy Tourbusem. Była to krótka droga wiec nie rozsiadalam się jakoś mocno.
- To ile macie lat? - zapytał Matczak.
- Ja mam 18, Maja ma 19. - powiedziałam rumieniąc się.
- Michał lubi takie małolatki- powiedział Tadeo na którego spojrzałam się jak na szmate.
- No, ostatnio po koncercie robił jakaś 21 latke a to w Łodzi było. - zaśmiał się Franek.
- Ciekawe. - burknęła Maja.
- Jesteśmy! - Krzyknął Pedro. Wybiegliśmy z Auta prosto do drzwi klubu. Moje szczęście mogłam stać koło Chlopakow. Maja jednak poszła do swojej znajomej która też tam była.
- Niezła dupa. - szepnął Tadeusz do Matczaka.
- Słyszę to downie! - wykrzyknelam w momencie w którym przyszło pierwsze pare osób. Potem już było ich więcej.
- Ej jesteś jego dziewczyna? - zapytała się jakaś dziewczyna.
- Michał by chciał.- powiedzieli Tadeo i Szczepan jednym głosem. Dostałam laga ale nagle zaczeli włączać muzyke. Bawiliśmy się spoko, raz nadepnęłam specjalnie na Szczepana. Ale było git. Dobiła 2:33 i Michał z Tadeuszem zawineli do hotelu. Ja za to z Wolą do 7 rano bawiliśmy ludzi. Została tylko garstka ale co. Jak się bawić to się bawić. Załatwiłam tez sobie transport do Poznania. Odwiezie mnie Wola razem z Michałem. Nie wiem po co Matczak jedzie z nami do Poznania ale okej. Można powiedzieć że się z nimi zaziomkowalam.
- Ej, idziemy po Matcziego do hotelu i jedziemy. Chłop najarany o tobie gada. - powiedział. - Tadeo tez majaczy.
- Tadeo co gada?
- „ Michał Zajaral a Oli mi zajebala." - odpowiedział.
- Ktoś musiał.