||10|| zbyszek ||

173 8 6
                                    

Na schodkach z Michałem wyjaśniłam sobie wszystko ale nasza relacja aktualnie to prawie że obcy. Znaczy się czasami pisaliśmy ale jest inaczej.

....

Pierwsze dni lata. Siedziałam w domu, piłam, spałam. Właśnie zamawiałam pizze gdy nagle przybiegła do mnie Kalina.

- Zobacz grupę gombao i foczki ! - krzyknęła wskazując na mój telefon.

- Ja jestem na takiej grupie? Foczki? - zaczęłam pytać odblokowując Telefon. - No faktycznie jestem.

gombao i foczki🥵

33mata
Jedziemy do domku nad jeziorem?

33tadeo
Spoko, i tak nic nie robie

Klaudyna :p
@Oliwka halo

Jasnue alr kirdy?!!!???

33wygus
jak nauczysz się pisac?!!!???

33mata
jutro o godzinie 12 wszyscy pod moim blokiem.

Wygus spirdalaj! Michał ok.

33mata
nara

-Czyli jednak mam plany na wakacje. - powiedziałam do kaliny która szukała ubrań na wyjazd.

- Bierzesz dwie walizki jak zawsze? - zapytała.

- Po co dwie? - zapytałam.

-Zawsze tak robiłaś ze w jednej alko a w drugiej ubrania i kosmetyki. - odpowiedziała na co ja spojrzałam na sufit próbując sobie przypomnieć.

- Aaaa No, faktycznie. - powiedziałam śmiejąc się. Znowu stracę pełno kasy na alko, ale raz się żyje. I tak to będzie pewnie mój jedyny wyjazd na wakacje. Pojechałam więc uberem do sklepu. Wzięłam wszystko co potrzebne i skierowałam się w stronę kas. Nagle podszedł do mnie chłopak którego kojarzyłam.

- Hejka Oliwka! - krzyknął zachodząc mnie od tyłu.

- Hej Antek. - powiedziałam wiedząc ze to mój były.

- Ty tutaj? W moim mieście? - zapytał zszokowany.

- No jakoś się tak stało. - powiedziałam odwracając wzrok.

- Bujasz się z kimś ciekawym? - zapytał widząc że nie czuje się komfortowo. Nagle zza moich pleców wyłoniła się najgorsza osoba która mogła się pojawić.

- Ze mną. - powiedział Matczak tak jakby słyszał cała rozmowę.

- Nieźle się ustawiłaś. - powiedział odchodząc.

- MICHAŁ JESTEŚ NAJGORSZYM BARANEM JAKIEGO KIEDYKOLWIEK POZNAŁAM. - Krzyknęłam na pod sklepu.

- Ale o co chodzi? - zapytał śmiejąc się.

- Spierdalaj! Taka siara że hit. - powiedzialam obrażona.

- Siara to będzie jak się napierdolisz na tym wyjeździe. Po co tyle tego? - zapytał patrząc na mój koszyk.

- Po to żeby każdy mógł się super najebać. - powiedziałam pchnąc koszyk do kasy. Michał jeszcze szedł za mną i mnie wkurzał ale gdy zadzwonił do niego jakiś telefon odszedł w swoją stronę. Dojechałam do naszego mieszkania. Dziewczyny pomogły mi wnieść zakupy. Potem usiadłam do pakowania się.

Michał się żeni || 33 MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz