2# DEPRESJA

213 7 2
                                    

Było coś koło pierwszej w nocy gdy skończył się stream i o dziwo nie chciało mi się spać. Multi na swojej transmisji na żywo oceniał nutki (miałam takie same zdanie jak on), dużo rozmawiał, było sporo tematów poruszających spermę, sex czy gówno. O 21 grał w Among US VR z Rybsonem, Kuqe2115, Kalesonem, Kasix, Janiną, Akim, Remsuą, Cinkrofem i Bladim. Przez cały live miałam uśmiech na twarzy co się naprawdę rzadko zdarza.   Mimo iż miałam pełno energii poszłam spać po raz pierwszy bez rozmyśleń jaka jestem beznadziejna, głupia, brzydka itp.

Następnego dnia wstałam wyspana jak nigdy wcześniej. Cały czas rozpamiętywałam streama, którego oglądałam parę godzin temu. Podniosłam się z łóżka, podeszłam do szafy i wybrałam outfit, który mi się podobał. Nie zjadłam śniadania bo nigdy go nie jem (ponieważ jest mi po nim nie dobrze), wzięłam torbę i wyszłam na autobus słuchając piosenek w drodze. Podczas drogi posmutniałam gdyż zorientowałam się że nie pobrałam żadnych nutek multiego lecz nie przejmowałam się tym zbytnio ponieważ po raz pierwszy od dłuższego czasu miałam miałam po co żyć.                                                                                                                                                                                             Posiadałam wiele kompleksów przez co byłam nieco nieśmiała ale miałam sporą grupkę przyjaciół albowiem była jedna osoba, która nienawidziła mnie i gadała masę bzdur na mój temat oczywiście wszyscy jej wierzyli oraz nie obeszło się bez obrażania mnie przy innych. Dziś przyszła do mnie ze swoją wierną grupką "przyjaciół" wśród nich była również moja była "BFF"-zerwała ze mną przyjaźń zaraz po tym jak zbliżyła się do mojego bliskiego znajomego Kamila, który po zorientowaniu się o co chodzi odrzucił ją przez co bardzo się wkurzyła i mnie znienawidziła bo myśli że to ja go tak nastawiłam wobec niej- i wytykać mi moje wady, normalnie by to zignorowała lecz tym razem zwyzywałam ją od idiotek itp. na co wyraźnie się wkurzyła ale miałam w to wyjebane. Byłam w końcu z siebie dumna, wszyscy na korytarzu się odwrócili w moją stronę i patrzyli na mnie ze zdziwieniem. Wstałam i wolnym krokiem odeszłam. Czułam przez całą drogę wzrok wszystkich zgromadzonych. Zanim znikłam za zakrętem korytarza odwróciłam się na chwilę i zobaczyłam tą idiotkę, którą zwyzywałam, patrzyła się w podłogę odwrócona plecami do mnie. Jeszcze zanim odeszłam obrzuciłam wszystkie, osoby będące w ciężkim szoku, serdecznym wzrokiem czy przy czym delikatnie i tajemniczo się uśmiechnęłam.                                                                                                                                         

Pierwszy pocałunekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz