5# Wyznanie

148 5 0
                                    

Byłam sama w domu więc zaprosiłam go do siebie. Przekroczył próg:

- Hej- zaczął

- Hej- odpowiedziałam już bez zimnego tonu jak ostatnio

- Chciałaś coś ode mnie- rzekł delikatnym tonem jakiego jeszcze w w życiu nie słyszałam

-Tak, więc... - zatrzymałam się nie wiedząc co powiedzieć- może pójdziemy do mnie do pokoju, na górę

- Jasne- zgodził się 

Weszliśmy do pomieszczenia, w którym czułam się bezpiecznie

- A więc... Co chciałaś? - mówił te wszystkie słowa tak delikatnie że czułam jak się zakochuje, pierwszy raz w życiu towarzyszy mi takie uczucie.

- No to yyy... muszę ci coś wyznać... no chyba... no wiesz yyy... ten no... 

-Spokojnie- przerwał mi, musiał zauważył że się stresuje- jeszcze raz. Powoli

Złapał mnie za ręce i usiedliśmy na łóżku. 

- Więc jeszcze raz.- zaczęłam niepewnie- Podobasz mi się- wykrztusiłam to z prędkością światła

Po moich słowach zapadła cisza. Skryłam twarz w rękach a chłopak zawiesił wzrok w oknie. Po chwili tej obezwładniającej ciszy spojrzałam na chłopaka, patrzył mi głęboko w oczy z lekkim uśmieszkiem. Odwzajemniłam uśmiech i chwilę później chłopak przerwał bezgłos:

- W parku mówiłaś coś innego

- Chyba po prostu nie chciałam się do tego przyznać

- To skoro ja cię kocham i ty mnie kochasz to może zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał bardzo  nie pewnie

- Nie wiem my się prawie w ogóle nie znamy

Igor wyraźnie posmutniał

- Ale możemy chociaż spróbować- zaproponował

- Ok- zgodziłam automatycznie nie myśląc co robię

Po moich słowach chłopak niemal podskoczył z radości. Wydawał się bardzo radosny.

Umówiliśmy się na randkę w niedzielę o 15:30. Gdy wyszedł z mojego domu uświadomiłam sobie właśnie się stało. Zeszłam na dół zrobić sobie herbatę i coś do jedzenia. Wzięłam chleb, masło, wędlinę, ogórka, pomidora i nóż a następnie zaczęłam robić sobie kanapki. Położyłam na stoliku jedzenie oraz napój po czym zaczęłam oglądać różne filmy i seriale na telewizorze lecz po godzinie nie było już nic ciekawego dla mnie, więc włączyłam YouTube'a i wyszukałam piosenek. Wpisałam "TOXIC" i wyskoczyły mi różne numery, których jeszcze nie słyszałam dlatego zaczęłam po kolei je puszczać. Doszło to piosenki, którą już znam i którą bardzo lubię (poza "Oscarem") czyli "MAM JUZ DOŚĆ" więc zaczęłam śpiewać, "Dzieciaki latają na xannie bo boją się mówić o problemach bliskim nie dziwię się wcale, jak ojciec im powie że to znowu głupi ich wymysł tracę kolejną nadzieję" - to mój ulubiony fragment tej nuty.

Po paru godzinach śpiewania rozmaitych piosenek przypomniało mi się o koncercie mojego idola, szybko pobiegłam na górę do mojego pokoju żeby sprawdzić kiedy i o której jest wydarzenie. Jak się okazało o 20:00 w najbliższą sobotę.

Pierwszy pocałunekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz