"Śmierć"

16 1 1
                                    

No więc moja nawiedzona właścicielka Sonia wzięła wałek do ręki i zaczęła mi grozić jak pasem. W mojej głowie powtarzałem tylko jedno zdanie "daj mi spokój czarownico nikt cię nie lubi". No, ale niestety podła baba nie słyszała moich myśli (pierwszy raz jest mi przykro z tego powodu). Kiedy już się na mnie wydarła poszła spać. Chcę powiedzieć że była 21:37 więc to bardzo późno jak na nią.
W nocy również postanowiłem uciec, bo  nie miałem ochoty słuchać jej chrapania, a było dosyć głośne.
Spotkałem się z Moli i umówiłem się z nią na następny dzień pod mostem. Wygląda on tak, jakby ktoś chciał go odwiedzić 😉:

Następny rozdział pewnie jutro, no może w czwartek 😚

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następny rozdział pewnie jutro, no może w czwartek 😚

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 14, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bycz💅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz