~Rozdział pierwszy~

167 6 10
                                    

Perspektywa Narratora.

Była sobota, słońce świeciło bardzo jasno. Larrsin spał...spał przytulając kołdrę. Aż w pewnym momencie telefon chłopaka momentalnie zabrzmiał, aż Tord spadł na dywan robiąc lekki huk (dop. aut. Tord miał przy łóżku taki czerwony, mięciutki dywan). Na szczęście nie obudził rodziców. Od razu po spadnięciu na dywan, wziął telefon do rąk i sprawdził, co go tak obudziło, Larrsin nie dowierzał, gdy popatrzył na ekran telefonu...dostał obserwacje na tt, od swojego idola...Thomasa Thompsona!!


~~~~~~~~~~~~

Hejooo...sorki, że rozdział taki krótki ale na razie, nie mam pomysłów...mam nadzieję, że się podoba na razie tyle ^^
Co sobotę i niedzielę będą rozdziały...czasami nawet w tygodniu ale nie jestem jeszcze pewna, tak czy siak, miłego dnia/miłej nocy <3 !

A zaczeło się od idola na tt...{Original Version} [TordTom] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz