Hiii ogl...rozdziały będą bardzo żadko...czemu? Już tłumacze. Mam wenę czasami alee...eee, życie i sprawyy...w każdym razie przepraszam ;-; Nie przedłużam i piszeee rozdział. Zapraszam~~
Perspektywa Torda. (proszę, nie zabijcie mnie jak skończy to się źle-)
Na razie ogl nic nie ogarniałem a potem- wszystko stało się jakieś...magiczne? No nie wiem...ale to było coś co odmieniło to moje uczucia...Te usta...smak maliny i alkocholu...chciałbym jeszcze raz poczuć te usta na swoich i...zaraz- ku*wa Tord o czym ty myślisz!?!?
Ale nie ważne.Tom widać był cały czerwony. Gdy popatrzyłem na chłopaków Edd miał kocią mordkę a Matt nic nie ogarniał, heh...chce być taki jak Matt w tej sytuacji...
E: no to zaliczone! >:3
T: nigdy więcej...
Tr: czemuuu???
T: bo nie!!!
Tr: :<
E: dobra spokój! Tord, kręcisz.
T: ja nie chce grać już...moge odejść?
E: NIE!
T: dobraa...
Więc...jak zakręciłem to wypadło na Edda, hmm...zemszcze się na nich.
Tr: pytanie czy wyzwanie??
E: wyzwanie!
Tr: pocałuj w usta Matta!!
E: muszę!?
Tr: tak!
E: bruhh ;-;
I tak jak powiedziałem, tak zrobił. Tylko to było dłuższe-
Tr: ejejej! Zaliczam! Dosyć!...
I nie przestali...
T: *chowa twarz w rękach*
I po 10 minutach...przestali. W końcu-
E: sorki...
M: ....
I około tak graliśmy z 2 godziny. Była gdzieś z 21...oczywiście chłopaki błagali mnie żebym został ale...no nie miałem gdzie spać ;-;
E: no proszeeee...zostań :<<
Tr: nie mam gdzie spać Edd...
E: może z Tomem pójdziesz spać??? No proszeeeee, zostań :<<
Tr: Edd ja naprawdę muszę iść...
E: proszeeeeeee...
Tr: Edd...
T: Edd ma rację...możesz ze mną spać...
Tr: ohh...emm...a jak chcecie...?
E & T: ŻEBYŚ ZOSTAAAAŁ :<<<
M: mi to obojętne, zależy mi tylko na spokoju, SEN JEST POTRZEBNY DLA URODY!!!
Tr: ....nie potrafię być spokojnie
M: to wyp¡3rd@laj do siebie.
T: Matt, zamknij się do cholery! Nikt cię o zdanie nie prosił!
M: ughh...*przewraca oczami po czym idzie do siebie do pokoju czyli na góre*
T: no prosze Tooord...zostań!...
Tr: uhh...dobra...
T: Yey! *hug Torda*
Tr: huh...
T: Zaprowadzę cię <: *łapie go za rękę po czym ciągnie do swojego pokoju*
E: miłej nocy!
T: wzajemnie!
~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejaaa! Tak, w końcu rozdział piętnasty, kto się cieszy?✨ nie ważne, rozdział szesnasty nie długo :3 Takk for alt, ha en fin dag/natt <33
CZYTASZ
A zaczeło się od idola na tt...{Original Version} [TordTom]
FanficTord Larssin jest 14-letnim chłopakiem, jego idolem jest Thomas Thompson z tt. Dzięki Thomasowi Tord bierzę inspiracje do nagrywania filmików. Po niepewnym czasie Larssin zaprzyjaźnia się z Thompsonem i są przyjaciółmi, oboje nie wiedzieli, że to si...