A zaczeło się od idola na tt...{Original Version} [TordTom]

~Rozdział drugi~

Perspektywa Torda

O jejku...ja...nie wierzę! Mam obserwacje od mojego własnego idola!

Ale się cieszę! Chciałem zacząć piszczeć, krzyczeć, płakać ze szczęścia, przytulić go z całej siły, po prostu chciałem zrobić wszystko! Ale nie mogłem...nie chciałem obudzić rodziców...mieli ciężką noc, nie chciałem sprawiać im problemu...tak czy siak, gdy dostałem obserwacje od idola, jedyne co zrobiłem, to przytuliłem telefon...po prostu go uwielbiałem w hm momencie!

Po całym zdarzeniu poszedłem na dół zrobić sobie śniadanie, czyli jajecznicę z bekonem, mmm~ moje ulubione! Gdy zrobiłem sobie śniadanie, rozmyślałem co zrobić...moje myśli się plątały...z jednej strony chciałałem napisać krótko „cześć!" a z drugiej strony moje myśli nie pozwalały mi...bo się bałem, potwornie się bałem...pewnie reakcja innych by była „ehh, czego się bać? Przecież to zwykły chłopak!" ale ja bym tak nie powiedział...no w sumie tak, to jest zwykły chłopak ale ja się boję...nie chciałem wypaść przy nim na totalnego głupka...

~~~~~~~~~

Hiii! Tak! W tym samym dniu zrobiłam drugi rozdział! Brawo ja! Wiem że trochę cringe i krótko, ale to dopiero drugi rozdział TwT postaram się zrobić następny rozdział dłuższy <3 bayy!