Twoje Szczęście Jest Dla Mnie Najważniejsze |DeoInnit|

czemźdź 18-zachwianie

Od ostatnich wydarzeń minęły dwa miesiące. Relacje bohaterów nie ulegają zmianie. Święta są coraz bliżej, każdy ma już "zakupiony" nastrój wszyscy chodzą w kurtkach, czapkach i szalikach, troszkę piździ. Co się stanie w najbliższym czasie?

Pov : Deo

Czuje ogromną presję tego wszystkiego. Nie mogę być wszędzie na raz. Czuje się coraz gorzej. Ojciec wyszedł do sklepu półtorej godziny temu, powoedział żebym przygotował jakiś św9ateczny pudding i po sobie sprzątną. Zrobione. Nawet ogarnąłem cały dom. Właśnie odłożyłem ostatnią rzecz i poszedłem do pokoju. Rzuciłem się na łóżku biorąc telefon. Ktoś dzwonił? Tommy ? Co on mógł chcieć? Dlaczego do mnie? Odwzajemnia moje uczucia? Deo stop. Nie. On nic do cieb8e nie czuje. Oddzwoniłem.

-hejuu Deoo~- Powiedział Thomas

-hej Tommiś..- odkleja.

-mmm słysze że chyba już seoje świąteczne obowiązki wykonaaałeeeeś- coś chce ten mały słodziak.

-tak, mów co chcesz- powiedziałem

-możesz się spotkać? Chcę pogadać- odpowiedział mi na mój brak wiedzy

-jasne, q kiedy i gdzie?-zapytałem

-nasze miejsce, w parku, za 30 minut.- powiedział

-dobra to pa-powi3działem

-pa- pożegnał się i zakończył połączenie.

Do parku mam z 15 minut drogi z buta. Idealnie mam 15 minut by się wyszykowqć. Poszedłem do łazienki i zacząłem się ogarniać zakrywając różnymi kosmetykami moje siniaki i blizny.

~~~~
202 słów.

Zbliżamy się do końca książki. Tyle że koniec nie będzie końcem, będzie smutny ending, e jeśli chcecie to zrobie oddzielny rozdział na happy end zależy od wqs