Hejo.
Dawno mnie tu nie było , ponieważ miałam kilka spraw do ogarnięcia między innymi zaliczenie roku i w ogóle .
Gratuluje wszystkim którzy zdali i trzymam kciuki za tych których czeka sierpniak .
Miłych i bezpiecznym wakacji .
Podejrzewam , że większość jest w temacie i słyszała o zdradzie Neymar'a . Nie zdziwiło mnie to , bo troche to przewidziałam . W skrócie zjebał w chuj.
Zapraszam do czytania , mam nadzieję , że odzew będzie duży . Komentujcie z chęcią poczytam .
***********
Pov.Kylian
Była 21:56 jakieś pół godziny temu chłopacy pojechali do siebie . Zacząłem sprzątać w salonie i kuchni myślałem , że Ney cały czas sobie spokojnie leży w salonie i chciałem go już pogonić do góry , ale on chyba miał inne plany bo niósł mop .
Kyky- Słońce co ty robisz ? - zapytałem zdziwiony kiedy zaczął myć podłogę .
Ney - No sprzątam , a co ? - powiedział spokojnie patrząc tymi swoimi spokojnymi oczyma .
Kyky - Proszę zostaw to i idź do góry odpocząć .
Ney - Ale ja chce ci pomóc nooo...
Kyky - Spokojnie dam rade .
Ney - To chociaż pozmywam jak nie mogę umyć podłogi .
Kyky - Zmywarkę mam , nie musisz - już widziałem jego irytacje - nie poddasz się ?
Ney - Nie bo w końcu to też mój syf .
Kyky - Dobra pozmywaj te kilka rzeczy - on się tylko uśmiechnął i dał mi buziaka - zadowolony ?
Ney - Bardzo .
Kiedy już skończyliśmy sprzątać i zabierałem kable z salonu Ney robił coś jeszcze w kuchni poszedłem sprawdzić po co on się tam jeszcze chrząta . Wchodząc do kuchni zahaczyłem o krzesło , ale chłopak jakoś na to nie zareagował . podszedłem do niego i przytuliłem , a on jakby nagle oprzytomniał bo wzdrygnął się pod wpływem mojego dotyku .
Ney - Sorki zamyśliłem się .
Kyky - Coś się stało ?
Ney - Nie , wszystko okej .
Kyky - Idziemy do góry ?
Ney - Tak , chodźmy - powiedział tak jakby dalej zamyślony .
Ney poszedł do łazienki , a ja przeglądałem instagrama i dm od fanów . Kiedy ja też się już ogarnąłem i wszedłem do pokoju Ney leżał z założonymi dłońmi na twarzy . Położyłem się koło niego i złapałem za jego dłonie i przyciągnąłem do siebie .
Kyky - Co jest ?
Ney - Zmęczony jestem - zlewawczo i wtulił się we mnie . Położyłem się na plecach żeby było mi wygodniej , a Ney położył swoją głowę na mnie . Dalej mi coś nie pasowało bo nic już nie mówił tylko patrzał co robię na telefonie i mogło by się wydawać , że ta cisza była przyjemna jak zawsze , ale nie tym razem . Podniosłem się do siadu przez co Latynos też musiał usiąść . Posadziłem go sobie na kolanach i oparłem się o zagłówek ( to gówno od łóżka chyba każdy wie o co chodzi ) .
Kyky - No mów .
Ney - Nie wiem czy jest to dobry czas na rozmowę - on widząc już moje ciśnienie się poddał - no bo - zaciągnął mocno powietrze na płuca , zacisnął powieki i złapał za moje ramiona - ja.. emm noo.. Chelsea i Liverpool mnie chcą - powiedział jąkając się co było do niego nie podobne .
![](https://img.wattpad.com/cover/326153684-288-k747130.jpg)