Pov.Ney
Obudziłem się , a tak właściwie to obudziły mnie jakieś hałasy z dołu . Spojrzałem na telefon leżący na szafce obok .
Ney - 6:40 zajebiście - próbowałem wstać w miarę swoich możliwości . Powoli doczołgałem się do schodów było z nich bardzo dobrze widać salon .
Kyky - uspokój się i idź się położyć - mówił do tej samej laski z którą specjalnie się lizał na moich oczach .
Lila - Kylian proszę nie daj im mnie znaleźć - mówiła łapiąc go za twarz
Kyky - przestań, wszystko będzie dobrze tylko idź wytrzeźwiej .
Lila - dziękuję - zjechała rękoma na jego kark i go przytuliła , on ją objął w tali . Momentalnie zakuło mnie serce . Powoli poszedłem do sypialni położyłem się na końcu łóżka tyłem do drzwi i strony Kylian'a . Po 5 minutach poczułem uginanie się materaca i dłonie na moich żebrach Kylian jednym ruchem przyciągnął mnie do siebie i zjechał dłońmi na biodra podniósł się lekko i pocałował mnie w czoło czułem , że dalej się patrzy . Łza słynęła mi po policzku , miałem nadzieję, że Kylian tego nie zobaczy . Wiedziałem, że się myliłem poczułem jego dłoń na policzku która ściera moje łzy dalej udawałem , że śpię . Kylian obrócił mnie do siebie przodem i wtulił w siebie . Dopiero po 40 minutach udało mi się zasnąć .
Śniło mi się , że Kylian był z tą laską , a ja ich nakryłem zaczął mnie przepraszać i całować nie oddałem tego pocałunku po prostu stałem bezczynnie i w tym momencie się obudziłem . Czułem jak Kylian mnie całuje naprawdę , oddałem pocałunek chodź nie byłem do końca przekonany czy tego chcę .
Kyky - dzień dobry śpiochu , wyspałeś się ?
Ney - dobry dobry , jakbym mógł to bym jeszcze spał .
Kyky - jest 13:19 budzimy się - mówił całując mnie po całej twarzy
Ney - dobrze , nie idę już spać
Kyky - jak się czujesz ?
Ney - dobrze , a ty ?
Kyky - teraz jeszcze lepiej - mówił kiedy go pocałowałem i kiedy tak się całowaliśmy kilka minut to zaczął dzwonić dzwonek od drzwi
Ney - pewnie kurier - mówiłem patrząc mu w oczy on zawisnął nade mną i się uśmiechnął
Kyky - jebać tego kuriera niech się pierdoli z tą paczką i nam nie przeszkadza
Ney - nie musisz być taki agresywny - w tym momencie zaczął dzwonić telefon Kylian'a . Spojrzałem na wyświetlacz dzwonił Ethan jego brat. Chłopak odebrał i dał na głośnik .
Kyky - czego
Ethan - co tak nie miło , stoję pod twoim domem i dzwonię debilu to mi otwórz
Kyky - pierdol się
Ethan - spierdalaj fiucie
Kyky - jeszcze coś szczylu
Ethan - otwórz mi chuju
Kyky - klucze tam gdzie zawsze kutasie
Ethan - dobra zamknij mordę zamówię sobie pizzę z twojej karty
Kyky - nie wasz się nawet wchodzić na górę
Ethan - a jak wejdę to co
Kyky - to masz wpierdol i nie denerwuj mnie
Ethan - dobra żartuje przecież wiem , że Ney jest u ciebie nie będę wam przeszkadzał , zamówić wam coś ?
Kyky - nie - i się rozłączył - idziemy pod prysznic ?
Ney - to wstajemy Kyl
Kylian miał już wchodzić do łazienki to ja z moimi ruchami dopiero usiadłem i jękiem z bólu. Kylian szybko do mnie podszedł chyba się wystraszył .
Kyky - co się dzieje ?
Ney - a jak myślisz ? - mówiłem próbując wstać skoczyło się tak , że z pozycji siedzącej położyłem się na plecy i już miałem się obrócić i iść dalej się kłaść . Kylian złapał mnie pod udami i podniósł i w tamtym momencie przypomniało mi się , że nic na sobie nie mamy . Schowałem twarz w jego szyje i kiedy Kyl posadził mnie na blacie patrząc w lustro patrzałem w podłogę jakoś teraz wydawała się ciekawsza niż kiedykolwiek .
Kyky - wstydzioszek mój mały - kiedy on mi tak mówił i złapał mnie za twarz zmuszając na patrzenie mu w oczy zrobiłem się czerwony jak baraczek .
Ney - tylko twój - mówiłem kiedy chciał mnie pocałować .
Kylian przysunął mnie jeszcze bliżej przez co poczułem jeszcze większy ból . Zacisnąłem oczy i dłonie na jego dłoniach .
Kyky - cii już spokojnie - mówił podnosząc mnie i musnął delikatnie moje usta . Magicznie znaleźliśmy się pod prysznicem Kyl postawił mnie na równe nogi i delikatnie podtrzymywał za biodra . Włączył ciepłą wodę czyli tak jak lubię , powoli schyliłem się po żel który zawsze stoi na podłodze bo Kylian nie umie po sobie sprzątać . Wiem jak bardzo go kusiło i byłem wdzięczy ,że tego nie zrobił teraz jakbym dostał od niego po tyłku to chyba bym się popłakał z bólu .
Ney - dziękuję - mówiłem wstając
Kyky - za co ? - szepnął mi do ucha i objął mnie w pasie
Ney - wiem , że cię kusiło
Kyky - nie zrobiłeś tego specjalnie przecież , nie zrobię ci krzywdy . Bardzo dobrze wiem jak cię boli całe ciało i przepraszam za to - mówił całując mnie po szyji
Ney - to nie twoja wina
Kyky - moja , moja kochanie , a teraz zamknij oczy i skup się na tym co czujesz .
Zamknąłem oczy i poczułem jak Kyl łapie delikatnie za moje biodra oparłem się o niego kiedy poczułem jego delikatny dotyk na moim całym ciele . Poczułem jak łapie za mojego penisa i wykonuje ruchy ręką w górę i dół .
Ney - poczekaj - złapałem za jego ręce i przytrzymałem je
Kyky - coś się stało ?
Ney - nie czuje się pewnie a jak Ethan wejdzie ?
Kyky - nie wejdzie spokojnie , mogę zamknąć drzwi jak chcesz .