𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊ł 𝟷 - 𝚁𝚢𝚣𝚢𝚔𝚘

427 20 10
                                    

Pov: Harley
Wtorek 8:03
W mieszkaniu

Wstałam jak zwykle dość wcześnie. Spojrzałam na Wendy, która jeszcze smacznie spała i wstałam z łóżka. Poszłam do łazienki, żeby móc wziąć zimny prysznic na pobudzenie. Jak powiedziałam tak też zrobiłam. Siedząc po prysznicem rozmyślałam na wczorajszym wieczorem kiedy to Carbo wpadł mi do mieszkania i... NIE PRZESTAŃ HARLEY! Chciałbym być szczęśliwa, ale jak widać nie jest mi to w ogóle pisane. Jak nie jeden dupek to teraz drugi. A może on nie chciał? Może faktycznie to przez alkohol a on nie chciał? CHCIAŁ! POWINIEN PANOWAĆ NAD SOBĄ! Ale przecież nie jest łatwo sie kontrolować. DOŚĆ KURWA! W końcu wyszłam spod prysznica. Założyłam najpierw bieliznę a potem czarne bojowe spodnie i biały T-shirt. Wyszłam z łazienki i skierowałam sie w stronę kuchni. Wzięłam telefon z blatu, zaczęłam przeglądać social media aż natknęłam sie na zdjęcie Zakshotu sprzed paru minut. Na zdjęciu było widać poturbowanego Dereka oraz resztę członków grupy. Pod postem było mnóstwo komentarzy popierających lub negujących i zachowanie. Dlaczego? Po podpis pod postem brzmiał tak.

Zdrajców trzeba tępić do końca ich dni. ~ Zakshot

Sądziłam, że będą mu chcieli zrobić krzywdę, bo ich zdradził ale żeby aż tak? Cóż pewnie bym postąpiła tak samo, ale to nie jest na ten moment ważne co ja bym zrobiła. Nagle przyszedł do mnie SMS od nieznanego numeru o treści.

To ja Spadino. Odkryli, że Derek jest szpiegiem. Znaleźliśmy go w jednym z lasów. Chciałem cie poinformować o tym, gdyż jesteś jego dziewczyną. Numer wziąłem z jego telefonu.

Odpisałam jedynie okej i zapisałam kontakt. Wendy nadal spała jak kamień i nie wiedziałam co mam zrobić w takiej sytuacji. Nie chciałam jej zostawiać samej, ale również nie chciałam barć jej ze sobą. Muszę załatwić dziś bardzo dużo spraw. W pewnym momencie wpadłam na pomysł. Podeszłam do dziewczynki i zaczęłam ją budzić, gdy w końcu sie obudziła powiedziałam.

Wendy niestety dzisiaj nie będzie mnie w domu. Będzie musiała zostać z takim jednym wujkiem. - Dziewczynka skrzywiła sie i spojrzała na mnie. - Obiecuje ci, że jutro spędzimy cały dzień razem i nikt nie stanie nam na drodze. - Wendy uśmiechnęła sie do mnie po czym mocno przytuliła.

Gdy sie oderwałam od młodszej wyciągnęłam telefon z kieszeni spodni i wykonałam połączenie.

Halo? - Odpowiedział znajomy głos.

Cześć! Jest pewna sprawa. - Powiedziałam.

Broń? Odbicie? Jakiś handel? Narkotyki? Zajebać kogoś? - Zapytał.

Nic z tych rzeczy tym razem. - Odpowiedziałam. - Musisz stać sie nianią na jeden dzień.

Przepraszam bardzo. CO?! - Krzyknął.

Nie przyjmuje odmów. - Dodałam lodowato. - U mnie w mieszkaniu za 10 minut. - Skończyłam i sie rozłączyłam.

Wujek jest bardzo zadowolony, że będzie mógł z tobą spędzić czas. - Powiedziałam młodszej z uśmiechem na twarzy.

Nie minęły dwie minuty a usłyszałam pukanie do drzwi. Wiedziałam, że będzie sie sprężał, bo blisko nie miał do mnie, ale żeby tak szybko? Coś mi tu nie pasuje. Podeszłam do drzwi, spojrzałam przez wizjer i ujrzałam nikogo innego jak Nicollo.

❝𝐖 𝐌𝐨𝐢𝐦 𝐒𝐞𝐫𝐜𝐮 𝐓𝐲𝐥𝐤𝐨 𝐙𝐞𝐦𝐬𝐭𝐚❞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz