7.

268 1 0
                                    

                                      ALISA
Przybiegłem w stronę plaży. Nie było to daleko od Rafe'a domu. Znalazłam rower i coś jeszcze. Znalazłam wszytko to co było wczoraj, pozostawiony koc na pomoście, wygasłe świece oraz wspomnienia. O których muszę jak najszybciej zapomnieć.
Nie jestem warta jego. On potrzebuje pięknej dziewczyny, a zwłaszcza bogola tak jak on. Nie wiem o co się w to bawił, lecz muszę to zakończyć szybko.
Wzięłam rower i ruszyłam na druga stronę wyspy, na moja stronę.
Gdy dojechałam do domu zobaczyłam Johna B, z całą ekipą i oczywiście Sarah.
- gdzie byłaś cała noc ? - zapytał ze zmartwieniem w głosie John B
- nie ważne - powiedziałam odrzucając rower w kąt i kierując się do drzwi do domu.
- mówiłem ci żebyś wieciej się z nim nie widywała - powiedział John B
- o to możesz być pewny, ze wieciej się z nim nie zobaczę- powiedziałam ze łzami w oczach lecz nawet nie spoglądając na Johna B.
Zamknęłam za sobą drzwi, po czym skierowałam się do lodówki, wziąłem jadno piwo i zamknęłam się w pokoju.
Wypiłam piwo i ułożyłam się na łóżku. Nawet nie czułam jak łzy spływają mi na poduszkę gdy nagle ktoś zapukał.
- mogę ? - zapytała Ki wychylając się zza drzwi.
- wchodź - odpowiedziałam podnosząc głowę z poduszki.
- co się stało ? - zapytała Ki siadając na łóżku obok mnie.
- a co miało się stać - bardziej powiedziałam niż zapytałam
- nie udawaj Ana, widziałam jak wchodziłeś do domu ze łzami w oczach- powiedziała Ki - zrobił ci coś ? - dodała
- kto? Rafe, nie nie - powiedziałam wycierając ostatnia łze z policzka. - po protu to nie było to, to nie możliwe by bogolowi zależało na plotce, ale nie ma tematu nic się nie stało- powiedzialm udając sztuczny uśmiech których chyba Ki uwierzyła.
- Alis, on nie jest wart ciebie, to zły człowiek - powiedział po czym zostawiła mnie z takimi słowami samą w pokoju. Gdy po chwili weszła nie miłe mi widziana osoba. Była to Sarah, już chyba wolałam tą pustkę niż ją.
- możemy pogadać ?- zapytała Sarah wchodząc do pokoju i siadając na krześle obok biurka.
- jeśli musimy - powiedziałam obojętnie. - oczywiście przyszłaś zapewne pogadać o twoim bracie.
- tak, bo chce cie przed nim ostrzec, to zły człowiek, robi wszytko dla siebie, nie zależy mu na innych, jest dupkiem i nikim więcej, uważaj na niego on.. on może zrobić ci krzywdę- powiedziała Sarah w co w ogóle nie chciałam uwierzyć.
- dlaczego tak mówisz o swoim bracie ? - zapytałam z pogardą
- bo mówię ci prawdę, chce abyś na niego uważała - znów Sarah się powtarzała.
- a ty co wykorzystasz Johna tak jak twój brat mnie ? - zapytałam jej z lekką złością w głosie.
- nie bo go kocham, a Rafe cie wykorzystał ? - zapytała.
- nie chce o tym gadać, idz już stad - powiedziałam na co Sarah chciała coś powiedzieć lecz jej nie dałam - jestem zmęczona chce odpocząć.
Gdy Sarah już wychodziła usłyszałam jak powiedziała pare słów w moją stronę.
- widziałam cie wczoraj u mnie w domu, z nim... z Rafe'em.
Po tych słowach zamknęła drzwi za sobą.

**********

RAFE
- widzisz wszytko będzie dobrze - powiewał Ward podchodząc do Syna na co brunet lekko odeszedl.
- nie nie nie nie będzie ! - powiedział oraz w tym samym czasie pokręcił głową Rafe.
- synu obiecałeś mi coś, nie dotrzymałeś obietnicy, ale ci wybaczę tym razem, zapomnij o niej i obiecaj ze nie będziesz się nią zadręczał, namieszała ci w głowie ale to nic, zapomnisz o tym. - kontynuował cały czas Ward.
- nie, nie mogę o niej zapomnieć nie da się! - wywrzeszczał Rafe.
- synu, obiecaj mi ze wieciej się z nią nie zobaczysz a jej nie stanie się krzywda- powiedział Ward łapiąc bruneta za barki.
- zabierasz mi wszytko, jedyną cenną osobę dla mnie. - powiedział Rafe.
- nie jest cenna, namieszała ci w głowie, skup się na majątku, na pracy Rafe - powiedział Ward.
Ward znów spojrzał na mnie.
Milczałem. Zrobię to dla jej dobra.
- obiecuje - powiedziałem po czym na moim policzku ukazała się jedna spływająca łza.
- dobrze mówisz synu - dopowiedział Ward po czym wyszedł z pokoju. A ja z nerwów stłukłem jakiś wazon stojący na stoliku.

„MY LITTLE „ ( RAFE CAMERON ) 18+ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz