1

324 19 0
                                    

Szósty rok nauki w Hogwarcie wyglądał dla Severusa tak samo jak piąty, nauka,nauka i jeszcze próby odzyskania dawnej przyjaźni...

- Nie!
- Ale jeszcze nic nie powiedziałem
- Ale wiem o co ci chodzi i nie- powiedziała Lily
- Daj mi szansę....ja naprawdę tego żałuję- mówił dalej Severus
- Może kiedyś ci wybaczę a teraz z tego co wiem masz obronę przed czarną magią więc lepiej już idź. - Severus otworzył usta ale nic nie powiedział.

Wrzesień minął zaskakująco szybko.
W Hogwarcie było.....dziwnie spokojnie aż do pewnego popołudnia.

- zostaw mnie!!!
- spadaj stąd
- idioto oddawaj to!
- Nie!
- Potter!!!!!!
- Snape!!!!!
- odwal się odemnie! Idź do swoich głupich przyjaciół huncwotów!
- Wolę ich niż śmierciożerców!!
- Oni przynajmniej mają rozum nie to co wy!!
- Ach tak! My przynajmniej mamy mięśnie a nie same kości.
- Proszę bardzo skoro wolisz mieć krzepę zamiast mózgu.

Severus i James sprzeczali się tak kilka dobrych minut a od czasu do czasu gdzieś przeleciało zaklęcie. Zobaczyła to profesor McGonagall.
- Panie Potter, Panie Snape proszę za mną.- oznajmiła chłodnym tonem a na jej twarzy było widać zdenerwowanie ale co się dziwić od 7 lat jest to samo...
Chłopcy znaleźli się w gabinecie profesora Dumbledora, który spojrzał na nich z uśmiechem? Jak mógł się uśmiechać skoro przyprowadzono ich do niego bo była kolejna bójka? Zaraz miało się wszystko wyjaśnić.
- Dzień dobry chłopcy- powiedział Dumbledor- Świetnie to wasz rekord miesiąc i 6 dni bez kłótni od rozpoczęcia roku szkolnego. W tamtym roku trwało to tylko tydzień......i powiedźcie co ja mam z wami zrobić znając życie gdyby był tam jeszcze pan Black to by się już dawno polała krew albo niewini by oberwali....ach...
- Panie profesorze ale to przez tego Pottera to on...
- Ta jasne wszystko ja! - przerwał mu James - to ty mnie obgadujesz z ślizgonami że głupi itd. Dziwię się że jeszcze nie rozgadałeś szkole że Lupin to wilkołak normalnie jakiś cud! Powiedz co sprawiło że postanowiłeś się zamknąć!
- Potter- próbował mu przerwać Dumbledore
- No i ty oraz Regulus ciągle się czepiacie mnie i Syriusza!
- Czepiamy się bo wy robicie to samo!
- Cisza!!!!- wykrzyczał Dumbledore przerywając ich kolejną sprzeczkę - idźcie już do dormitorium a ja pomyślę co z wami zrobić.

Wychodząc zauważyli pewną osobę na korytarzu i jednocześnie krzyknęli.
- Lily! - po czym zaczęli biec w jej kierunku
- Boże co się stało tym razem!?- powiedziała kiedy znaleźli się obok niej, ale po chwili domyśliła się że nie udzielą jej odpowiedzi na to pytanie ponieważ zaczęli się kłócić o to który ma wszystko opowiedzieć.

Huncwoci i Książę półkrwiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz