Nic. Nicość. Niczego już nie ma.
Ni wojny, ni klęski, chociaż ich nie trzeba.
Ni sposobu by istnieć, ni by się wykazać.
Nie jest już tak łatwo drogę światu wskazać.
Ludzie są wygodni i jeszcze bardziej będą.
Nie osiągwszy nic, będąc tłustą mendą
Umrą bez pamięci, bo się nie poświęcą,
Choćby małej idei, choćby jakiejś rzeczy.
Sami siebie niszczymy, płynąc na siebie wzajem.
Z kolejnym każdym wiekiem mniej nam ludzkim rodzajem.
To męka czyni człowieka. A człowiek czyni mękę.
Z poety się ta wylewa poprzez jego rękę.
Prawda, ludzie wciąż cierpią lecz nie heroicznie,
Lecz z własnej głupoty oraz ironicznie.
Nie ma za co umierać, tak więc umrę za siebie.
Będąc egoistą nie znajdę miejsca w niebie.
CZYTASZ
Memento Mori
PuisiTomik obrazujący rozdarcie psychiczne i zagubienie, zawiera w większości wiersze pisane w okresie ciężkiego kryzysu egzystencjalnego. Więcej wierszy w tym tomiku może pojawić się przy nawrocie kryzysu. Zapraszam do przeczytania i oceny ❤