Pierwszy dzien Hailie

671 17 11
                                    

Wstałam rano.

Kurwa czego się spodziewał Dylan. Że pójdę mu na rękę?! No żeby się tylko nie zdziwił.
Zaczęłam się szykować do szkoły gdy ktoś zapukał do moich drzwi

-Proszę!- zawołałam. Wszedł Dylan.

-I co powiedział Vince?- Zapytał. Popatrzyłam na niego i powiedziałam -Nic. Bo powiedziałam mu samą prawdę-.

Dylan kalkulował co właśnie powiedziałam.

-I co łyso? Mówiłam ci ze się nie odchudzam- prychnęłam.

-Pośpiesz się. Nie chce mi się na ciebie czekać- powiedział obracając się na pięcie.

**TIME SKIP DO BURDELU KURWA**

Siedziałam przy stoliku Monetów kiedy zauważyłam Hailie gadającą z jakimiś dziewczynami. Zrobiło mi się dobrze na myśl że moja młodsza siostra znalazła kogoś z kim się przyjaźni. Co złego mogą zrobić?

Popatrzyłam na Dylana który podszedł do Hailie. Razem z bliźniakami powstrzymywaliśmy się od śmiechu gdy widzieliśmy co się tam dzieje.

Dylan w końcu wrócił i patrzył się na nas. Nic nie mówił tylko się uśmiechał. -To co spowodowało ze Hailie cie pogoniła?- Tony spytał.

-Chłopaczek.- Powiedział ze spokojem. Ze swoich doświadczeń co się dzieje z takimi. Ostatni chłopak został zrzucony ze schodów I pobity.

-Nic jej nie zrobił?- Shane zapytał nagle stając się poważny. Postanowiłam ze nie chce słuchać tej kłótni wiec poszłam zagadać do Hailie.

-Jak tam pierwszy dzień szkoły?- zapytałam dosiadając się do dziewczyn.

-Na razie dobrze. Yn to Mona- wskazała na dziewczynę w ciemnych włosach.

-I Audrey.- wskazała na druga dziewczynę w blond włosach. -Mona i Audrey to Yn. Moja siostra. - Pomachałam im z uśmiechem. -Twój brat to Jared tak?- spytałam Audrey.

Dziewczyna się rozpromieniła i kiwnęła głowa. -Przekaz mu ze pani od biologi go wybrała do projektu z Ashley- poprosiłam. Wstałam od stołu i pomachałam im na dowidzenia. Skończyłam lekcje wiec mogłam iść do domu. Ale musiałam czekać godzinę na Dylana bo bliźniacy mieli odebrać Hailie.

**WRUM WRUM DO DOMU POJECHALI A JA NIE MAM POMYSŁU CO DALEJ.**

---------------
Sorry za taką nie obecność. Problemy i te sprawy. Pracuje nad kolejnym rozdziałem a mianowicie urodziny Hailie i Nowy rok. A potem urodziny Yn i Vince'a

Trzymajcie się i pamiętajcie ze zawsze na świecie jest ktoś kto was kocha.

Do zobaczenia albo dziś albo w przyszłym tygodniu! Buziaczki wasza autorka

Yn monetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz