7

230 11 10
                                    

-Ale co jeśli on nie wróci?-pytałaś zapłakana innych członków.

-Nie martw się na pewno wróci-pocieszał mnie Han.

Razem z Seungminem byłam od miesiąca. Południem pokłóciliśmy się. Nie zdarzało nam się to często. Chłopak po kłótni wyszedł z domu, i dalej nie wrócił. Właśnie mija juz 7 godzina od jego wyjścia.

Postanowiłam ponownie zadzwonić do szatyna. Na marne. Nie odebrał. Wysłałam mu już chyba z 20 smsów, a chłopak na żaden z nich nie odpowiedział.

Czekałam z zespołem kolejną godzinę. Nigdy wcześniej nie zdarzało mu się wychodzić na tak długi czas.

Leżałam przytulona do Jisunga. Już powoli zasypiałam, kiedy usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi. Zerwałam się na proste nogi, i pobiegłam do korytarzu, a za mną pobiegł Chan, który również się bardzo martwił o przyjaciela.

W drzwiach ujrzałam pijanego Seungmina. Dosyć bardzo pijanego Seungmina.

Chłopak zaczął mówić coś pod nosem jak  mnie zobaczył. Chciał wejść do domu, ale kiedy tylko ruszył przed siebie potknął się o własne nogi.

Gdyby nie Chris, który stał za mną szatyn miałby nieprzyjemne spotkanie z podłogą.

Changbin przyszedł pomóc starszemu. Zaprowadzili go do sypialni i położyli na łóżku. Chłopak od razu zasnął.

Każdemu ulżyło kiedy typko Seungmin wrócił. Z racji, że była 2 w nocy każdy postanowił iść już spać. Zaczęłam kierować się do naszego pokoju.

Usiadłam na brzegu łóżka i zaczęłam wpatrywać się w mojego chłopaka. Po dłuższej chwili położyłam się koło niego.

-Rano czeka nas długa rozmowa-wyszeptałam do chłopaka po czym starałam się zasnąć.

Mijały minuty jeśli nawet nie godziny dalej nie mogłam zasnąć. Wierciłam się na łóżku czym musiałam obudzić chłopaka, ponieważ ten objął mnie ramieniem w talii. Czując na sobie dotyk chłopaka poczułam się trochę lepiej. Po chwili odpłynęłam w krainę snów.

~~~~

Obudził mnie naprawdę głośny krzyk z dołu. Koło mnie już nie było Seungmina dlatego postanowiłam wstać, i sprawdzić co się dzieje.

-Co ty zrobiłeś debilu skończony-krzyczał Chan.

-Macie jej nic nie mówić rozumiecie?-zaczął tłumaczyć Seungmin.

-Chcesz ją oszukiwać?-odpowiedział Jeongin.

Seungmin nic na to nie odpowiedział jednak po chwili namysłu zaczął mówić.

-Pogadam z nią o tym na spokojnie. Nie musicie mnie pilnować na każdym kroku to moje życie-powiedział rozwścieczony szatyn po czym szybkim krokiem zaczął zbliżać się do wyjścia z salonu.

Kiedy był coraz bliżej mnie uświadomiłam sobie, że zaraz mnie zobaczy. Stałam jak wryta. Nie mogłam się ruszyć, i w końcu się to stało. Chłopak dosłownie wszedł we mnie, a mnie jakby wtedy dopiero obudziło. Czułam jak lecę do tyłu ale silne dłonie mężczyzny łapią mnie w samą porę.

Na jego twarzy od razu wymalował się niepokój i stres.

-Masz mi coś do powiedznia?-zapytałam stanowczo. Chłopak nic na to nie odpowiedział-zapytam jeszcze raz. Czy masz mi coś do powiedzenia?!-zapytałam już głośniej.

-Porozmawiajmy na górze proszę cię-opowiedział spokojnie. Miałam jedynie nadzieję, że nie zrobił nic głupiego.

Zaczęliśmy się kierować na górę, a moje ciało opanował stres. Spowiedziewałam się najgorszego. Kiedy już byliśmy w pokoju chłopak zamknął drzwi, ponieważ nie wiedział jak na to zareagujesz.

-Wczoraj kiedy się pokłóciliśmy poszłem do baru znajomego. Zacząłem od jednego piwa, potem było drugie, trzecie...-przełknął głośno ślinę-podeszła do mnie dziewczyna. Ja nie byłem świadomy tego co robię.. Poszliśmy do łazienki-coraz ciężej było mu mówić-i zrobiliśmy to. Okazało się, że jej chłopak się o wszytkim dowiedział. Pobiłem się z nim wtedy-nie dałam mu dokończyć.

Uderzyłam Seungmina w twarz, a łzy same zaczęły spływać.

-Czemu?-tylko tyle byłam w stanie powiedzieć.

Szatyn nic na to nie odpowiedział. Jedynie złapał się za bolące miejsce. Wkurzona wyszłam z pokoju po drodze zabierając mój telefon. Zeszłam na dół i poszłam do Felixa. Felix był osobą do której chodziłam się wyżalać w trudnych chwilach. Rozumiał mnie najlepiej z wszytskich domowników.

Wyszliśmy z domu, i zaczęliśmy się kierować w stronę parku. Po drodze zaczęłam się wyżalać, a blondyn uważnie mnie słuchał. Gdy już dotarliśmy do parku usiadłam na ławce kończąc opowiadać wszystko co się działo wczorajszego wieczoru.

Blodnyn dał mi kilka rad. Próbował mnie przekonać abym dała Seungminowi drugą szansę. Zaczęłam się nad tym zastanawiać. Nagle mój telefon zaczął dzwonić. Spojrzałam na ekran i zobaczyłam numer Seungmina. Nie chciałam odbierać ale również nie chciałam go niepokoić. Po chwili namysłu odebrałam.

-Skrabie gdzie jesteś?-usłyszałam jego zatroskany głos.

-Nie martw się jestem z Felixem w parku-odpowiedziałam oschle. Przynajmniej tak się starałam. Słyszałam, że chłopakowi ulżyło.

Razem z blodnynem spędziłam jeszcze kilka godzin na mieście. Zaczęliśmy się już zbierać do domu. Kiedy przyszliśmy skierowałam się do pokoju w celu przebrania się w inne ubrania.

Gdy tylko weszłam zobaczyłam Seungmina bez koszulki. Stał odwrócony do mnie, a na jego plecach były liczne siniaki. Podeszłam spokojnie do chłopaka, i położyłam dłoń na jednym z nich.

Szatyn delikatnie odwrócił głowę w moją stronę.

-Przewróciłem się-odpowiedział jakby wyczuł, że się zastanawiam nad tym jak to zrobił.

Spojrzałam w jego oczy. Odwrócił się w moją stronę, i objął ramionami w pasie.

-Przepraszam-wyszeptał do mojego ucha delikatnie się do mnie przytulając-to już się nigdy nie powtórzy. To był pierwszy i ostatni raz przysięgam-chłopak zaczął przepraszać. Słychać było, że naprawdę żałuje tego ci zrobił.

-Zastanowię się..-od razu po tych słowach poczułam jak chłopak się do mnie przytula. Delikatnie odwzajemniłam uścisk.

Tak naprawdę już wybaczyłam Seungminowi. Mimo, że byliśmy razem tylko miesiąc ja naprawdę kochałam chłopaka, i nie potrafiłam bez niego żyć.

-Wybaczam ci ale jeśli kiedykolwiek to się powtórzy już ci nie wybaczę-powiedziałam z powagą, a na twarzy chłopaka pojawił się najpiękniejszy uśmiech jaki widziałam.

Patrząc na chłopaka mi również cisnął się uśmiech na twarz.

Postanowiliśmy zejść na dół i zjeść obiad. Szatyn złapał mnie za rękę i cały czas ją mocno trzymał. Po zjedzonym posiłku poszliśmy dołączyć do Hyunjina, Hana i Jeongnina oglądać film.

------------------------------------------------------------------

słuchajcie jak mnie coś chyciło to wam rozdział napisałam :) sorki jeśli gdzieś nie ma przecinka ale slabo u mnie z tymi przecinakami  zajmę się teraz poprawianiem rozdziałów i może zrobię jakąś okładkę. pozmienialam nazwy rozdziałów na cyfry bo jednak wam nie bede dawac spojlerow co do rozdziału (to wcake nie tak ze nie mam pomyslu na nazwe)

buziaczki milego dnia/nocy=)

One More Night |~Seungmin~|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz