Leżałam w łóżku przeglądając instagrama.
Myślałam o tym co dziś będę robić i co zjem na śniadanie. Myślałam o tym,że mogłabym iść na siłownię, bo dawno nie byłam.
Mieszkając ma stawkach mam niedaleko do siłowni a bywam na niej o wiele mniej niż jak mieszkałam z tatą na bemowo.
Wstałam z mojego ciepłego łóżka puszczając jakieś piosenki, nałożyłam na siebie jakąś bluzę która leżała na krześle i ruszyłam w stronę kuchni. Moje mieszkanie było duże, miało dwie sypialnie,dużą kuchnie połączoną z salonem, garderobę oraz łazienkę no i korytarz. Całe mieszkanie było utrzymane w kolorystyce biało szarej.Na śniadanie stwierdziłam,że zrobię proteinową owsiankę, jakoś tak mnie natchnęło . Podśpiewywałam sobie piosenkę pod nosem, gdyż po chwili piosenka się skończyła i usłyszałam męski głos który przykuł mą uwagę.
Bit był bardzo przyjemny dla ucha co za tym idzie był też smutny.
Głos który śpiewał był bardzo ładny.
W tym głosie można było usłyszeć tęsknotę oraz ból.
Odstawiłam na chwilkę miskę z owsianką i podeszłam to telefonu w celu sprawdzenia co to za piosenka.Piosenka miała tytuł „67-410" a wykonawcą tego utworu był mata?
Pierwszy raz widzę na oczy takiego wykonawcę.
Weszłam w instagrama ponieważ chciałam się pobawić w stalkera.To nie tak,że codziennie statkuje kilka osób. Wpisałam w wyszukiwarkę „mata" i wyskoczył mi bardzo przystojny chłopak.
Miał brązowe oczy, brązowe, duże brwi oraz był blondynem ale chyba farbowanym.
Jeszcze przy okazji sprawdziłam jego znajomych na instagramie. I w tedy zobaczyłam konto Krzyśka.Czy oni się znają?
Muszę o to spytać Wiktorii.
Spojrzałam także na datę wydania piosenki, było to rok temu. Dziwiło mnie to,że nigdy dotąd go nie widziałam czy nie słyszałam jego piosenkę.Troszkę się wkurzyłem bo przez to wszystko moja przepyszna owsianka wystygła.
I tak ją zjem, ponieważ nie lubię marnować jedzenia.Szybko po zjedziemy pobiegłam do garderoby,aby się przebrać w strój sportowy i spakować się.
Wzięłam jeszcze moje AirPodsy Max, i poszłam ubrać buty, na siłownie zawsze ubieram blezery , są one najwygodniejsze, tylko jeden minus,że ciężko się je ubiera.Idąc przez ulicę Warszawy przesłuchałam pare piosenkę maty.
I powiem szczerze,że bardzo mi się podobały.
Ale i tak najbardziej urzekła mnie „67-410".
Po kilkunastu minutach byłam już na siłowni.
Biegnąc na bieżni próbowałam znaleść coś więcej o tym przystojnym blondynie, bardzo mnie zaintrygował, wydaję się być naprawdę fajnym i inteligentnym chłopakiem.
Popatrzyłam na chwilę przed siebie, i zobaczyłam te brązowe tęczówki wpatrujące się we mnie. Na żywo był jeszcze bardziej przystojny niż na zdjęciach. Lekko się uśmiechną do mnie co odrazu oddałam, czułam jak moje policzki robią się czerwone, co oznaczało,że się zawstydziłam.Przez resztę treningu czułam na sobie jego wzrok, na co się uśmiechałam pod nosem. Wychodząc z siłowni specjalnie przeszłam obok niego aby zobaczyć go z bliska.
I w tedy znów zobaczyłam ten uśmiech który był tak bardzo pociągającyPo wyjściu z siłowni napisałam do Wiktorii o chłopaku.
Do Wika🩷😘
Hejka Wiczka, muszę ci coś powiedzieć.
Robiąc dziś śniadanie puściłam sobie piosenki
I jedna przykuła moją uwagę „67-410" jest ona taka piękna i wzruszająca, ale jeszcze bardziej przystojny jest jej wykonawca pod ksywką mata. No i będąc dziś na siłowni zobaczyłam go. Był jeszcze bardziej przystojny niż na zdjęciach. I zrobiłam błąd,bo nie wzięłam od niego numeru ani nic, nawet do niego nie zgadałam. Ale jest plus,bo mnie zauważył i się do mnie uśmiechał.Troszkę się rozpisałam, ale musiałam jej się wygadać, bo bym wybuchła.
Długo nie musiałam czekać aż mi odpisze.Od Wika🩷😘
Chodzi ci o niego?
![](https://img.wattpad.com/cover/342810284-288-k243471.jpg)
CZYTASZ
Daj mi szansę||mata
Teen FictionJestem Alicja mam 22 lata mieszkam w Warszawie, a dokładnie na Stawkach. Kocham Warszawę, lubię na nią patrzeć nocą. Moje hobby to śpiew, lubię teś grać na gitarze czy na fortepianie. Mój tata wychowywał mnie samotnie,gdyż moja mama zmarła po tym j...