Pov: Claudia
Było mi strasznie zimno. Otworzyłam powoli oczy i zauważyłam, że nie mam na sobie kołdry. Dodatkowo spałam w samej bieliźnie, a Pablo był przykryty całą kołdrą. Leżałam na samym końcu łóżka, tak że prawie z niego spadłam. Gavi natomiast położył swoją głowę na moim brzuchu i rozwalił się na całym łóżku. Byłam zła, więc chciałam się odegrać na nim.
Lekko wyciągnęłam rękę w stronę kołdry, którą szybkim ruchem ściągnęłam z chłopaka. Po chwili przesunęłam Pabla na drugi koniec łóżka tak, że prawie z niego spadł. Przykryłam się kołdrą i położyłam się tak na łóżku, że swoją głowę położyłam na udach piłkarza.
- Co ty robisz?! - warknął chłopak, gdy zorientował się co się stało. Pablo nienawidził jak ktoś zabierał mu ciepłą kołdrę.
- Teraz moja kolej skoro całą noc spałam tylko w bieliźnie przez co było mi zimno, a ty zabrałeś mi jeszcze kołdrę - tłumaczę Gaviemu.
- Skoro było Ci zimno to trzeba było się do mnie przytulić - mruczy pod nosem i podciąga się do siadu.
- Prędzej spotkałabym Nicole Zalewskiego niż przytuliła się do ciebie z powodu zimna - odpieram, wstając z łóżka.
- Co ty tak ciągle mówisz o tym Zaleskim czy jak mu było - mówi oburzony i chyba lekko zazdrosny.
- Po pierwsze nie Zaleski tylko Zalewski. Po drugie on jest przystojny i wysportowany, ale to tylko dwie cechy z bardzo wielu. Poza tym czy ty jesteś zazdrosny? - pytam.
- Nie skąd taki pomysł. Przecież ten Zełenski na pewno gra gorzej ode mnie, więc nie może być ode mnie lepszy - odpowiada.
- Winny się tłumaczy - mówię i wchodzę do łazienki.
W łazience ubieram się w wczorajsze ubrania, ponieważ innych nie mam. Przemywamy jeszcze twarz wodą i wychodzę z pomieszczenia.
- Ja idę na dół, a ty rób co chcesz - powiedziałam i zeszłam po schodach do korytarza.
Przeszłam do kuchni w której było słychać jakieś odgłosy. Ania stała przy blacie i robiła kawę. Na blacie obok Ani siedziała Klara.
- Dzień dobry - przywitałam się z dziewczynami.
- Cześć Claudia - powiedziała Ania i mnie przytuliła - Klara przywitaj się z ciocią.
- Dzień dobry ciociu - mówi mała Klara i przytula mi się do nogi.
- Cześć skarbie, jak się spało? - pytam.
- Nawet dobrze - odpowiada.
- Gdzie jest Laura? - to pytanie kieruję już do Ani, a Klarę biorę na ręce.
- Laura leży jeszcze z Robertem w sypialni - mówi.
- Ciociu, a skąd ty znasz mamę? - pyta dziewczynka i bawi się moimi włosami.
- Poznałam twoją mamę przez Gaviego - odpowiadam.
- A co robisz u nas w domu? - zadaje kolejne pytanie.
- Wczoraj oglądaliśmy z twoimi rodzicami i kolegami twojego taty z drużyny taki program, a że było już późno to zostałam - mówię.
- A ktoś jeszcze został? - znowu pyta, ale teraz jeszcze schodzi z moich rąk. Parzę na mamę Klary, ponieważ nie wiem kto został oprócz nas.
- Oprócz cioci Claudii i wujka Gaviego na pewno został jeszcze wujek Balde, wujek Raphinha i wujek Ronald, ale nie wiem gdzie śpią - odpowiada Ania.
- WUJEK PABLO ZOSTAŁ?! - krzyczy mała Lewandowska.
- Tak, śpi w pierwszym pokoju na lewo - mówię.
CZYTASZ
Te Amo Mi Sol || Pablo Gavira
FanfictionW książce jest wiele błędów, dlatego będzie ona poprawiana (kiedyś)! Claudia Ramos to osiemnastoletnia siostra Sergio Ramosa. Przeprowadza się do Barcelony, aby rozpocząć tam studia fizjoterapeutyczne. Brunetka nie wie, że przypadkowe spotkanie odmi...