Pov: Pablo
Wygraliśmy. Wygraliśmy ten mecz 4:0. Jestem bardzo zadowolony z końcowego wyniku. Po świętowaniu na boisku z wygranej zaczęliśmy schodzić do szatni. W pewnym momencie zauważyłem Claudię i Nicole, które szły w naszą stronę. Nagle usłyszałem krzyk i odgłos jakby ktoś upadł. Claudia. Dziewczyna leżała na podłodze, a obok niej klęczała jej przyjaciółka.
- Pomocy! - krzyczała Nicola. Razem z Pedrim podbiegliśmy do dziewczyny.
- Claudia! Claudia! - krzyczałem do niej - obudź się! Słońce co się dzieje?!
- Co się stało? - spytał przestraszony Pedri.
- Nie mam pojęcia. Chciałyśmy iść do was, pogratulować wam meczu i nagle upadła.
- Niech ktoś wezwie lekarza - powiedział Robert, który nie wiadomo skąd się tu znalazł.
Ja przytulałem moje małe słoneczko do mojego ciała. Dziewczyna oddychała, ale była nieprzytomna. Nie wiedziałem z jakiego powodu. Na razie nikt nie wiedział. Po chwili przyszli ratownicy. Kazali mi się od niej odsunąć, ale nie chciałem. Dopiero Pedri odciągnął mnie od niego siłą.
- Co jej jest? - spytałem.
- Na razie nie wiemy - powiedział jeden z ratowników - musimy zabrać ją do szpitala.
- Do jakiego? - spytał Pedro.
- Calle de Sant Quinti 89 - odpowiedział i wyszli razem z moją Claudią na noszach.
- Jedziemy - mówię i chce iść za ratownikami, ale powstrzymuje mnie Pedri.
- Pablo przebież się chociaż i pojedziemy.
- Ale szybko - odpowiadam.
Idziemy do szatni w której szybko przebieram się i czekam na Pedra, który się chyba specjalnie ociąga. Chłopcy zauważają, że coś jest nie tak.
- Młody co się dzieje - pyta Sergio.
- Nic kurwa - mówię poddenerwowany.
- Ej spokojnie - mówi Xavi, który jest w szatni - uspokój się i mów.
- Claudia straciła przytomność i zabrali ją do szpitala - mówię i spuszczam głowę.
- No to co wy tu jeszcze robicie? - pyta Kounde.
- Aktualnie czekam na mojego kochanego przyjaciela, który się przebiera, abyśmy tam pojechali - odpowiadam na pytanie.
- Pedri kurwa zapierdalaj w podskokach a nie się ociągasz - mówi Marc Ter Stegen
- No już idę - powiedział, wziął torbę i wyszliśmy z szatni.
Wsiedliśmy do mojego ulubionego zielonego Mini Coopera i pojechaliśmy w stronę szpitala. Po około 15 minutach byliśmy na miejscu. Weszliśmy do szpitala w którym był ten charakterystyczny zapach dla każdego szpitala. Podeszliśmy do recepcjonistki, która chyba nas rozpoznała, bo zaczęła naciągać bluzkę i poprawiać włosy. Mnie jednak to nie interesowało. Pedriego też.
- Dobry wieczór - mówię - gdzie leży Claudia Ramos?
- A jest pan kimś z rodziny? - pyta. Przeczytałem, że ma na imię Pilar.
- Jestem jej chłopakiem - odpowiadam od razu. Dziewczyna chwilę myśli i mówi.
- Dziewczyna nie ściana, można przesunąć - mówi po chwili namysłu z chytrym uśmieszkiem.
- Sala kurwa - uderza ręką w blat Pedri, który do tej pory przysłuchiwał się tylko naszej rozmowie.
- Sala numer 389 - odpowiada.
CZYTASZ
Te Amo Mi Sol || Pablo Gavira
Fiksi PenggemarW książce jest wiele błędów, dlatego będzie ona poprawiana (kiedyś)! Claudia Ramos to osiemnastoletnia siostra Sergio Ramosa. Przeprowadza się do Barcelony, aby rozpocząć tam studia fizjoterapeutyczne. Brunetka nie wie, że przypadkowe spotkanie odmi...