wyszedł bez słowa

949 20 3
                                    

Hej, jestem Melania ale wolę jak ktoś mi mówi mel ,mieszkam w Krakowie.
Dzisiaj wstałam jak co dzień,poszłam do kuchni i zobaczyłam tam Antka, mojego chłopaka.
Właśnie robił nam śniadanie.słodko.
-hej-powiedziałam blondynowi i przytuliłam go od tyłu.
-cześć, wyspałaś się?-Antek się bardzo o mnie troszczył, słodziak.
-wyspałam się-odpowiedziałam-a co robisz na śniadanko?
-twoje ulubione tosty z avocado i owocami-uśmiechną się i złączył nasz usta w szybkim buziaku
Po zjedzonym śniadaniu pogadaliśmy jeszcze chwilę
I poszłam do łazienki wsiąść szybki prysznic i zrobić skin care.
Później się przebrałam, wszystko zajeło mi godzinę.
Poszłam do kuchni i nie zastałam tam Antka tak samo jak w salonie pokoju i innych pomieszczeniach.
Zaczełam się martwić, ponieważ Antek taki nie jest.
Wyszedł bez słowa.
Kilka łez przeleciało po moim policzku. Jednak się ogarnęłam i poszłam do parku uspokoić myśli.
Kiedy już byłam w parku jedna osoba przykuła moją uwagę, był to wysoki brunet z końcówkami włosów w kolorze czerwonym, na moje oko miał brązowe oczy ale pewna nie jestem. Czułam że ktoś mnie obserwował przez jakiś czas, wiedziałam że to nie był ten brunet ponieważ był on tyłem do mnie, czułam się dziwnie więc poszłam do restauracji i zamówiłam sobie schabowego i ziemniaczki bo była już 15:32
więc idealna pora żeby zjeść normalny obiad.

Skip time
Po zjedzeniu

Jak wyszłam z restauracji czułam się nadal obserwowana. Więc z tego powodu postanowiłam się przejść.Na moje nieszczęście albo szczęście wpadłam na kogoś, odsunęłam się i popatrzyłam w górę żeby zobaczyć kto to.
-przepraszam-powiedziałam patrząc w czekoladowe oczy chłopaka.
-nic nie szkodzi, to ja się zapatrzylem- odpowiedział
Brunet.Jego głos był taki przyjemny i ciepły- a tak wogóle jestem Bartek.
Wtedy podał mi rękę więc ją złapałam i scisnełam
-jestem Melania ale wolę mel - odparłam z uśmiechem co chłopak odwzajemnił.
-a mam takie pytanie może być dosyć dziwne
- pytaj śmiało-powiedziałam
-czy bym mógł dostać twojego Instagrama?-odpowiedział drapiąc się po karku widać było że był zestresowany, jak to usłyszałam od razu się uśmiechnęłam.
-jasne, masz-podałam brunetowi mojego Instagrama,na jego twarzy też pojawił się uśmiech. Był taki wspaniały, mogłam patrzeć na ten uśmiech całymi dniami. Po około 30 minutach musiałam się zbierać.Pozegnałam się z chłopakiem i poszłam do mojej przyjaciółki Laury. Z Laurą byłam bardzo zzrzyta, kumplowaliśmy się od liceum. Przegadaliśmy cały wieczór i w końcu poszłam do swojego domu, nadal nie było w nim Antka. Nie przejmowałam się tym, poszłam zrobić skin care i położyłam się na łóżku rozmyślając o brunecie, którego spotkałam w parku. W końcu odpłynełam.

Pov:Bartek
Wróciłem do mojego domu rozmyślając o Melanii.
Miała przyjemny głos, mógłbym go słuchać całymi godzinami. Była po prostu idealna. Po chwili poszłem
wsiąść szybki prysznic. I poszłem do sypialni, położyłem się na łóżku rozmyślając co będzie jutro .
W końcu odpłynołem.

___________________________________________

Moja pierwsza książka myślę że wam się spodoba !
Jak będą błędy proszę poprawcie

462 słów

Miłego dnia/wieczoru/nocy!💕

Kocham cię /Bartek Kubicki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz