* POV HAILIE *
Wróciłam z chłopakami do domu już się uspokoiłam i odpowiedziałam im wszystko oni zrozumieli i chyba dali znać chłopaką bo chwilę później dostałam sms od Chase z przeprosinami.
Chciałam wrócić do szkoły bo ten Atak paniki to naprawdę było nic.
-Dylaaan- wyjęczałam wchodząc do kuchni.
- Co chcesz Hailie?- odpowiedział mi
- No weź pozwól mi iść do szkoły.
- Hailie, nie.
-No proszę Dylan przecież nic mi nie jest.
-Okej, ale jeżeli stanie ci się cokolwiek to zrobię tak że przejdziesz na nauczanie domowe do końca roku.
-Zgoda.
- Idź po plecak młoda.Zadowolona ruszyłam do pokoju po plecak i juz chwilę później znajdowałam się pod szkołą.
- Ooo cześć kruszynko, myślalem że już nie wrócisz do szkoły?- zagadną mnie na wejściu Mateo
-A jednak jestem udało mi się namówić tego imbecyla.- ruchem głowy pokazałam na Dylana.
-Hej Hailie, jeszcze raz przepraszam nie wiedziałem... głupio wyszło.- odzewał się Chase.
-Spoko Chase nic się nie stało juz ci pisałam, nie mogłeś wiedzieć.poszła do klasy na lekcje miałam teraz matematykę.
Lekcje mineły spokojnie i przed szkołą czekali na mnie bracia i chłopaki.-Ymm Hej Hailie chciałem zaprosić cię na urodziny - zagadną Liam
-Serio? - zapytałam niedowierzając myślałam że mnie nie lubi.
-No serio. To jak? wpadniesz z braćmi?- widac że był trochę zestresowany.
-Yyyy tak jasne, jasne tak wpadnę.- trochę się zamotałam. Pożegnałam Chase, Liama, Aressa i Mateo wsiadłam do Auta i wróciłam do domu z Dylanem.Dopiero w pokoju to do mnie doszło... LIAM TEN LIAM KTÓRY SPRAWIAŁ WRAŻENIE ŻE MNIE NIE LUBI LIAM PRZYJACIEL MOICH BRACI.... ZAPROSIŁ MNIE NA URODZINY!!!!
AAAAA OMG OMG OMG!!!nie mogę się doczekać. Jest czwartek co znaczy że urodziny Liama są za 2 dni
NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!!!
281 słów (:
joł joł macie następny rozdxiał co sądzicie?
CZYTASZ
Rodzina Monet wymyślona opowieść
Short StoryOpowieść o rodzinie monet i w niektórych momentach Chat (przepraszam za błędy)