🥀~Prawda~🥀
Perspektywa Xantha
Czy można kogoś kochać tak bardzo, że można oddać za niego życie? Czy można kogoś darzyć zaufaniem tak wielkim, że nic nie jest w stanie go zniszczyć? Czy można cieszyć się z małych rzeczy, tak bardzo, że nie potrzebne są pieniądze? Właśnie tak, najważniejsze mieć obok siebie takie osoby, które będą nas wspierać, nie patrzeć na kogoś innego, nie o obgadywać, tylko dlatego, że nie mają o czym rozmawiać....
Kiedy trzymałem na rękach widokie ciało mojej żony, zrozumiałem, że to co robiłem i chciałem zrobić, było czymś okropnym. W większość osób słyszało tekst, że nie zasługuje na kogoś, ale to prawda. Gdy się spotyka na swojej drodze tą jedną miłość, zaczyna się kształtować pytanie, czy jestem odpowiedni? Czy jej nie zniszczę?
Ja właśnie to zrobiłem, oddałem ją w ręce kogoś innego tylko dlatego, że bałem się zaryzykować i uważałem siebie za coś gorszego. Najchętniej sam był na jej miejscu, żeby tylko nie cierpiała. Jeśli będzie chciała zostać że mną po tym wszystkim. Zrobię wszystko, żeby mi wybaczyła.
Kiedy lekarze zabrali ją na salę operacyjną, spoglądałem na Jaremiego, który czekał na to co postanowię.— Jak mogę ci ufać po tym wszystkim. Co jeśli znowu postanowisz mnie zdradzić? Po tym wszystkim zrozumiałem, że nie nadaje się na przywódcę. Mój ojciec miał rację, jestem zerem. Mógł mnie wtedy zabić — weschnąłem.
Ochroniarz pokręcił głową, po czym usiadł obok mnie.— Musiałem to zrobić, zrobiłem to żeby was ochronić. Kazali mi zabić Isabelle, dobrze, że to ja dawałem tą truciznę. Na szczęście mi uwierzyli, że była źle dobrana dawka. Może to źle zabrzmi, ale oni tak czy siak na pewno by wrócili, prędzej czy później. Wydaliłeś ich z miejsce, które zajmowali od lat. Jednak oni już mam nie zagrażają. Możesz mnie zabić, pobić co chcesz. Ale od samego byłem z tobą, widziałem, jak się staczasz, jesteś na szczycie, podejmujesz złe decyzję, nie masz nikogo j zabijasz wrogów. Nie mógłbym cie zdradzić po tym wszystkim. Żałuję, że nie uchroniłem jej.
— Jestem idiotą, nie potrafię docenić tego co mam. Ciebie, Isabelle. Gdyby nie ja, nie doszłoby do takich rzeczy — powiedziałem.
— Masz na głowie wszystko, jednak to nie znaczy, że musisz być idealny. Jedno jest pewne, jesteś lepszy od swojego ojca, on zabijał dla zabawy, kiedy pożyczał pieniądze komuś bardzo dobrze wiedział, jaki będzie skutek. Ty zabijasz wrogów i gdy jest to konieczne. Szanujesz kobiety, a nie je wykorzystujesz. Dlatego teraz stan się taki, jaki chcesz być — wyznał, a ja postanowiłem to uczynić.
Stanę się człowiekiem, którym powinienem być...
*******************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/341185139-288-k345873.jpg)
CZYTASZ
"𝐏𝐨𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚ć 𝐛𝐞𝐬𝐭𝐢𝐞"
RomanceWiększość ludzi zna bajkę "Piękna i bestia". Kiedy dziewczyna zmienia lodowate serce potwora, jednak tutaj jest inaczej. Kobieta, która nie należy do świata mafii, gangsterów, będzie musiała nauczyć się w nim żyć. Od zawsze była poniewierana, a tera...