Wróciłam do hotelu o 2 w nocy.
***
- Nastrucja - powiedział spokojnie.
- Tak? - odpowiedziałam nadal zawstydzona sytułacją z przed kilku godzin.
- Ładnie wyglądałaś. - powiedział uśmiechając się łagodnie.
Milczałam.
- Nastrucja, czy tamten pocałunek coś dla ciebie znaczył? - powiedział dotykając moich ud. Stopniowo pzesówał w górę robiąc chwilowe przerwy głasakając mnie.
- No chyba tak
- Chyba czy napewno?
Miałam już się tłumaczyć ale on nagle otwiera znowu usta przede mną.
- Podobasz mi się w chuj. Jesteś zajebista. Kocham cię.
Uśmiechnęłam się by odwzajemnić te słowa. Chyba zrozumiał bo chciałam się odezwać a on zrobił jest bym się nie odzywała.
Kuba zaczął szeptać mi do ucha komplementy. Powoli zaczął mnie całować gdy zauważył że mnie to nie przeszkadza całował mocniej.
Połączyliśmy swoje usta. Odwzajemniłam to. Złapał mnie za koszulke i odsłonił me ramię.
- Mogę słodka?
Pokiwałam głową w odpowiedzi.
Wsunął ręce pod moją koszulkę i zaczął drapać me plecy swoimi placami. Robił to tak delikatnie.
Dobrał się do mojego stanika i nie zawahał sie tylko go rozpiął. Ja nie buntowałam się zaraz wiedziałam co może się stać.
Złapał mnie za pierś dalej mnie całując. Spróbowałam elegancko ściągnąć koszulke ale mi nie wyszło. Gdy ja to zrobilam Kuba też.
- Nie stopój - szeptałam w kółko do Kuby.
Ściągnęłam spodnie. On też. Zaczął wsuwać mi palce pod bielizne która jeszcze na mnie się znajdowała. Wypełnił mnie a potem czymś innym.
Tonęłam w tym odczuciu ta miłość.
Kochałam go. To było chyba już oczywiste. Trwało to jeszcze 10 minut może 30 lub godzine? Nie wiem nie czułam by czas upływał.Mój Kuba

CZYTASZ
Dziwne Uczucie🃏🎲
ActionNastrucja nasza pietnastostoletnia główna bohaterka zawsze marzyła o dołączeniu do mafii. Lubi kryminalne akcje. Pewnego razu dostaje propozycję...